Czystka na Kubie

W najnowszym numerze „Uważam Rze Historia” bardzo interesujący tekst Jana Tehery o tym, jak bracia Castro pozbyli się charyzmatycznego generała Arnalda Ochoi pod pretekstem przemytu kokainy

Publikacja: 27.06.2013 15:31

Generał Arnaldo Ochoa przed sądem wojskowym. Zdjęcie z ekranu kubańskiego telewizora

Generał Arnaldo Ochoa przed sądem wojskowym. Zdjęcie z ekranu kubańskiego telewizora

Foto: AFP

Raul Castro upadł na ziemię, trzymając się za brzuch. Wszyscy wiedzieli, że lubi wypić, ale o świcie 13 lipca 1989 upił się do tego stopnia, że trafił do szpitala. Obecny przywódca Kuby musiał odreagować jedną z najdłuższych i najbardziej dramatycznych nocy w swoim życiu. Kilka godzin wcześniej, w lotniczej bazie koło Hawany, nadzorował egzekucje swego najlepszego przyjaciela – generała Arnalda Ochoi Sancheza i trzech innych oficerów kubańskiej armii .

Straceńców przywiązano do wbitych w ziemię pali, nie zważając na ich krzyki i prośby o łaskę. Padły strzały. Arnalda Ochoę dowieziono po chwili i pokazano mu ciała towarzyszy. Raul Castro zbliżył się do niego, chwilę rozmawiali. Ochoa poprosił, by nie przywiązywano go do słupa, ale prośbę zignorowano. Sześcioosobowym plutonem egzekucyjnym dowodził pułkownik Luis Mesa, zwany „kubańskim Rambo". To on dobił generała strzałem ze swojego stieczkina.

Taki był finał ostatniego w XX w. procesu w stalinowskim stylu, na którym Ochoę i 13 innych osób oskarżono o zdradę ojczyzny, przemyt kokainy i przywłaszczenie państwowych pieniędzy. Ale w rzeczywistości śmierć charyzmatycznego generała miała inne przyczyny: strach braci Castro przed utratą władzy w czasie, gdy komunizm w Europie chylił się ku upadkowi. Bracia Castro, rozstrzeliwując niedawnego ulubieńca, zlikwidowali potencjalnego rywala, który chciał kubańskiej „pierestrojki".

Bohater z Afryki

(...) „Ochoa nie był święty: też zabijał, przekupywał, sypiał z żonami innych generałów. Ale miał za duże ambicje i przegrał. Takie były reguły tej gry" – mówi kubański pisarz Norberto Fuentes (...)

(...) Legenda Ochoi narodziła się w czasie wojny domowej w Angoli, która wybuchła w 1974 r., kilka miesięcy po upadku dyktatury Antonia Salazara w Portugalii. Do tej pory grupy angolskich partyzantów walczyły z administracją kolonialną. Gdy padła dyktatura, zwróciły się przeciwko sobie.

Mocarstwa wsparły walczących według ideologicznego klucza: ZSRR i Kuba stanęły za komunistycznym Ludowym Ruchem Wyzwolenia Angoli (MPLA); Stany Zjednoczone, RPA i Zair poparły UNITĘ i FNLA.

Pierwsi kubańscy żołnierze wylądowali w Angoli we wrześniu 1975 r. W szczytowym momencie walk, pod koniec lat 80., było ich prawie 60 tys. Od 1977 r. Kubańczycy walczyli też w Etiopii. Na czele kubańskich oddziałów – najpierw w Angoli, a potem w Etiopii – stał gen. Arnaldo Ochoa. Zdaniem ekspertów to właśnie jego decyzje zdecydowały o zwycięstwie Etiopii. Jego sławę wytrawnego stratega ugruntowało wycofanie się oddziałów południowoafrykańskich po bitwie z Kubańczykami pod angolańskim Cuito Cuanavale w 1987 r., największej w Afryce bitwie od czasu drugiej wojny światowej. „Obrażał swoich żołnierzy, był bardzo wymagający, ale dbał o nich. Nieustannie kłócił się z Hawaną o dodatkowe pieniądze na wyposażenie swoich ludzi" – mówi Norberto Fuentes, kubański pisarz, który Ochoę poznał w maju 1982 r. w Luandzie, gdzie pracował jako reporter. Książkę Fuentesa „Fidel Castro. Prawdziwa historia" wydano niedawno w Polsce.

To właśnie w czasie wojny w Angoli między Ochoą a Castro zaczęło dochodzić do spięć: nie tylko o pieniądze, ale przede wszystkim o sposób dowodzenia. „Castro chciał kierować wojną ze swojego gabinetu, Ochoa był na miejscu i kilkakrotnie nie wykonał rozkazów Fidela" (...)

Cały artykuł przeczytacie w najnowszym wydaniu „Uważam Rze Historia”. A co jeszcze tam znajdziecie, można przeczytać TUTAJ

Raul Castro upadł na ziemię, trzymając się za brzuch. Wszyscy wiedzieli, że lubi wypić, ale o świcie 13 lipca 1989 upił się do tego stopnia, że trafił do szpitala. Obecny przywódca Kuby musiał odreagować jedną z najdłuższych i najbardziej dramatycznych nocy w swoim życiu. Kilka godzin wcześniej, w lotniczej bazie koło Hawany, nadzorował egzekucje swego najlepszego przyjaciela – generała Arnalda Ochoi Sancheza i trzech innych oficerów kubańskiej armii .

Straceńców przywiązano do wbitych w ziemię pali, nie zważając na ich krzyki i prośby o łaskę. Padły strzały. Arnalda Ochoę dowieziono po chwili i pokazano mu ciała towarzyszy. Raul Castro zbliżył się do niego, chwilę rozmawiali. Ochoa poprosił, by nie przywiązywano go do słupa, ale prośbę zignorowano. Sześcioosobowym plutonem egzekucyjnym dowodził pułkownik Luis Mesa, zwany „kubańskim Rambo". To on dobił generała strzałem ze swojego stieczkina.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1020
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1019
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1017