Putin chce odwilży z Gruzją

Po raz pierwszy od wojny w 2008 r. może dojść do spotkania prezydentów Rosji i Gruzji. Tak zasugerował w poniedziałek Władimir Putin.

Publikacja: 11.02.2014 17:03

Władimir Putin uważa, że olimpiada w Soczi może przyczynić się do zbliżenia Gruzji z Rosją.

Władimir Putin uważa, że olimpiada w Soczi może przyczynić się do zbliżenia Gruzji z Rosją.

Foto: AFP

Red

Podczas konferencji prasowej rosyjski prezydent stwierdził, że zimowe igrzyska olimpijskie, które od ubiegłego tygodnia trwają w Soczi, mogą mieć pozytywny wpływ na relacje gruzińsko-rosyjskie. Dopytywany przez dziennikarzy o to, czy jest gotów spotkać się z prezydentem Gruzji, Giorgim Margwelaszwilim, Putin niespodziewanie odpowiedział twierdząco. Pochwalił również gruzińskich sportowców za ich udział w olimpiadzie. Dodatkowo padła zapowiedź utrzymania także po zakończeniu igrzysk wznowionego na ich czas połączenia lotniczego Tbilisi-Soczi.

Na słowa rosyjskiego przywódcy błyskawicznie zareagowało Tbilisi. Sprawujący swój urząd od listopada ubiegłego roku Giorgi Margwelaszwili stwierdził, że ewentualna oferta Putina zostanie dokładnie rozpatrzona przez Gruzję i jej zachodnich partnerów. – Jeżeli istnieje możliwość by to spotkanie dało pozytywny impuls w gruzińsko-rosyjskich stosunkach, a także by przebiegało ono w duchu poważnej dyskusji nad najważniejszymi problemami, to warto taką możliwość rozpatrzyć – stwierdził Margwelaszwili.

Od czasów wojny z 2008 roku stosunki pomiędzy Moskwą a Tbilisi pozostają napięte. Punktem zapalnym wciąż jest sprawa nieuznawanych przez Gruzję republik Abchazji i Osetii Południowej, których niepodległość wsparła Federacja Rosyjska. Równocześnie – pomimo ustaleń paktu Miedwiediew-Sarkozy – rosyjskie wojska stacjonują na zajętych terenach. Regularnie przesuwane są również granice separatystycznych republik. M.in. z tego powodu w szeregu gruzińskich miast przez ostatnie miesiące trwały masowe manifestacje namawiające do bojkotu igrzysk olimpijskich w Soczi. Wyjazd gruzińskich sportowców stał pod znakiem zapytania do ostatniej chwili, ostatecznie jednak reprezentacja Gruzji na olimpiadę wyjechała.

Rosyjska gra na dialog z Gruzją obwarowana może być jednak jednym warunkiem - rezygnacji z podnoszenia kwestii Abchazji i Osetii Południowej w stosunkach dwustronnych. De facto, oznaczałoby to uznanie obecnych granic, co dla gruzińskiej strony może być postulatem nie do przyjęcia.

Warto jednak przy tym pamiętać, że dobre stosunki z Rosją są na rękę gruzińskim rządzącym. W wyniku wojny w 2008 roku zerwane zostały stosunki dyplomatyczne pomiędzy Moskwą a Tbilisi. Skasowano połączenia lotnicze, morskie oraz pocztowe, wprowadzono szereg embarg na gruzińskie towary. Jednak od czasów objęcia władzy przez polityków Gruzińskiego Marzenia w październiku 2012 roku, widoczna jest zmiana tonu Moskwy względem swojego kaukaskiego sąsiada.

– Za fasadą kryzysu, trwa ocieplanie relacji. Otwarto granice dla samochodów, znów wielu rosyjskich turystów odwiedza Gruzję, zniesiono embargo na wina i owoce. Poniedziałkowe słowa Putina są kontynuacją tej odwilży – zauważa w rozmowie z "Rz" ekspert Ośrodka Studiów Wschodnich, Maciej Falkowski. – Jednak gwałtowna i trwała poprawa stosunków wydaje mi się nierealna. Pamiętajmy, że dzisiaj Rosji zależy na miękkiej polityce względem Tbilisi, ale nietrudno sobie wyobrazić, że za pół roku Moskwa uzna, że również i tutaj należy przykręcić śrubę, tak jak ma to teraz miejsce na Ukrainie – dodaje.

– Do żadnej drastycznej poprawy stosunków nie dojdzie. Ja w putinowską pierestrojkę nie wierzę – również studzi emocje ekspert moskiewskiego Centrum Carnegie, Aleksiej Małaszenko, komentując dla "Rz" poniedziałkowe słowa rosyjskiego prezydenta. – Od dłuższego czasu Putin gra w dziwną grę. Z jednej strony wypuszcza Chodorkowskiego, z drugiej zamyka niezależną telewizję Dożd. Na arenie międzynarodowej dociska Ukrainę i Mołdawię, więc potrzebuje państwa gdzie pokaże swoje łagodne oblicze i udowodni, że Rosja potrafi również prowadzić politykę dialogu. Padło na Gruzję, ale dla mnie to jedynie zasłona dymna.

Podczas konferencji prasowej rosyjski prezydent stwierdził, że zimowe igrzyska olimpijskie, które od ubiegłego tygodnia trwają w Soczi, mogą mieć pozytywny wpływ na relacje gruzińsko-rosyjskie. Dopytywany przez dziennikarzy o to, czy jest gotów spotkać się z prezydentem Gruzji, Giorgim Margwelaszwilim, Putin niespodziewanie odpowiedział twierdząco. Pochwalił również gruzińskich sportowców za ich udział w olimpiadzie. Dodatkowo padła zapowiedź utrzymania także po zakończeniu igrzysk wznowionego na ich czas połączenia lotniczego Tbilisi-Soczi.

Pozostało 87% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1026
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022