Policja twierdziła, że gmach jest zaminowany i kontrolowała uczestników. Gasło światło, wyły syreny alarmowe. Połączenie z Londynem, gdzie jest Chodorkowski, zaczęło się z opóźnieniem, było utrudnione przez szumy i inne problemy techniczne.
Michaił Chodorkowski, były szef koncernu naftowego Jukos i do zeszłego roku najważniejszy więzień polityczny Rosji, przebywa na emigracji. Postanowił się jednak ponownie zaangażować w politykę swojej ojczyzny. Reaktywował swoją fundację, zwaną też ostatnio ruchem obywatelskim, Otwarta Rosja.
Dwa dni temu zasugerował, że mógłby się ubiegać o stanowisko prezydenta. Jedenaście lat temu podobna deklaracja spowodowała, że multimiliarder trafił do kolonii karnej, oskarżony o defraudację.Teraz, jak sugeruje opozycja, władze go postanowiły postraszyć.
Na niedzielę w sali konferencyjnej w jednym z hoteli Petersburga zwołano pierwszą dyskusję odrodzonej Otwartej Rosji, skierowaną, jak poinformowali organizatorzy, do zorientowanej europejsko części rosyjskiego społeczeństwa.
Petersburg jako miejsce pierwszego spotkania ma znaczenie symboliczne. Z jednej strony ze względu na tradycje demokratyczne tego miasta z lat 90. (związane z takimi postaciami jak Anatolij Sobczak i Galina Starowojtowa). A z drugiej strony - ze względu na to, że obecnie w mieście tym władza testuje skutecznie metody manipulacji wyborczych (po ostatnich w radzie nie znalazł się żaden przedstawiciel opozycji).