Anna Słojewska z Brukseli

W drugim dniu unijnego szczytu przywódców zszokowała informacja o atakach islamskich terrorystów we Francji, Tunezji i Kuwejcie. Prezydent Francois Hollande opuścił salę obrad przed końcem, a inni wyrażali kondolencje. I dyskutowali nad zaplanowanymi wcześniej punktami o wspólnej unijnej polityce bezpieczeństwa i obrony, czyli temacie wyjątkowo aktualnym w tym dniu. — Mówiliśmy o wojnie hybrydowej, globalnym terroryzmie i cyberatakach — powiedział Donald Tusk, przewodniczący Rady Europejskiej. Przywódcy uzgodnili, że nie zmieniana od lat strategia polityki zagranicznej i bezpieczeństwa musi ulec modyfikacjom. Ale ponieważ wypracowanie wspólnego dokumentu dla 28 suwerenn?ch w tej dziedzinie państw jest trudne, to Federica Mogherini, szefowa unijnej dyplomacji, dostała czas do czerwca 2016 roku.

szczytu uzgodnił także, że z budżetu UE będzie wydawanych więcej pieniędzy na obronę, a konkretnie na badania i innowacje. Miałoby to stanowić podstawę przyszłego wspólnego programu w dziedzinie badań i technologii obronnych. Zaapelował też do państw członkowskich o większe wydatki na obronę. Z ostatniego raportu NATO, do którego należy większość państw członkowskich UE, wynika, że w Unii tylko cztery państwa — Polska, Estonia, Wielka Brytania i Grecja — spełniają limit 2 proc. produktu krajowego brutto przeznaczone na wojsko.