Terroryści atakują w stepach

Policja zastrzeliła trzech zamachowców w Kraju Stawropolskim. Próbowali wysadzić komisariat.

Aktualizacja: 12.04.2016 06:49 Publikacja: 11.04.2016 18:56

Rosyjska policja kontroluje szosę po niedawnym zamachu terrorystycznym w Dagestanie

Rosyjska policja kontroluje szosę po niedawnym zamachu terrorystycznym w Dagestanie

Foto: AFP

W niewielkiej, 8-tysięcznej miejscowości Nowosielickoje ubrani na czarno mężczyźni usiłowali dostać się do powiatowej komendy policji. Według oficjalnej wersji policjanci kazali im się zatrzymać, a gdy tego nie uczynili, zaczęli strzelać. Potem miała nastąpić seria eksplozji.

Początkowo podawano, że mężczyzn było czterech czy pięciu, trzej mieli się wysadzić w powietrze, a dwaj – zbiec. Później władze poinformowały, że napastników było tylko trzech: jeden został zastrzelony, a dwóch wysadziło się w powietrze 5–6 metrów od budynku policji. Jeden z biegnących zdążył podobno wrzucić granat do środka, ale nikt z policjantów nie został nawet ranny. Odłamki podziurawiły tylko samochody na parkingu.

Zemsta czy dżihad

Nie wiadomo, jakimi motywami kierowali się atakujący i dlaczego wysadzili się właśnie w mieścinie leżącej w środku stawropolskich stepów. 40 kilometrów na wschód od Nowosielickoje znajduje się Budionnowsk, który 21 lat temu był celem ataku czeczeńskiego oddziału Szamila Basajewa.

– To może być zwykła, osobista zemsta. Takie rzeczy zdarzały się w tym niezbyt spokojnym regionie (graniczącym z republikami Kaukazu Północnego) – powiedział „Rz" moskiewski ekspert ds. islamu prof. Aleksiej Małaszenko.

– Jeśli to byli islamiści, to wkrótce na pewno nastąpi kolejny zamach – sądzi dziennikarz Wadim Dubnow. Również policjanci uważają, że atak na nikomu nieznaną mieścinę mógłby służyć odwróceniu uwagi od głównego celu.

Obecnie ustalono, że jeden z samobójców (prawdopodobnie czeczeńskiego pochodzenia) pochodził z samego Nowosielickoje, zimą wyszedł z więzienia, w którym odsiadywał długi wyrok za zamordowanie szwagra. Jednak od 2013 roku rosyjska administracja zakładów karnych alarmuje, że w łagrach i więzieniach zaczął się „więzienny dżihad". Skazani radykałowie werbują innych więźniów. „W dość krótkim czasie jeden islamista może przyciągnąć pięciu–siedmiu więźniów, nawet Słowian" – przestrzegali trzy lata temu psychologowie rosyjskiej służby więziennej.

Islam w Arktyce

– Niezależnie od wydarzeń w Nowosielickoje mamy obecnie w Rosji problem z radykałami. Głównie dzięki masowej imigracji zarobkowej z Azji Środkowej. W zeszłym miesiącu na przykład w Syrii został zastrzelony bojówkarz „Państwa Islamskiego": Uzbek z Chabarowska nad Amurem – powiedział Małaszenko.

W samej Rosji islam sięgnął już Oceanu Lodowatego. – Meczety są już na rosyjskiej Dalekiej Północy: w Norylsku czy Chanty-Mansyjsku – dodał.

Jednak w ciągu ostatniego miesiąca centrum ruchu terrorystycznego stał się Dagestan. W ciągu jednego tylko tygodnia islamscy terroryści dokonali tam trzech zamachów, atakując posterunki policji i kolumnę policyjnych samochodów. Ostatnia fala rosyjskich radykałów jak do tej pory nie dokonywała zamachów na bezbronnych cywilów, ich celem byli policjanci lub żołnierze. Tak jak w Nowosielickoje.

Atakom radykałów towarzyszą obławy FSB w środowiskach islamskich. Na początku kwietnia aresztowano pięć osób w Wołgogradzie (dawny Stalingrad), znaleziono u nich ładunki wybuchowe.

– Propaganda wszystkich ich nazywa przedstawicielami nietradycyjnego islamu lub salafitami. Pewnie dlatego, że od chwili swego powstania ruch salaficki żądał i żąda „powrotu do korzeni", do „nieskażonego islamu". Dlatego kojarzy się z radykalizmem – tłumaczył Małaszenko.

– Przy niedziałającym (bo skorumpowanym) państwie świeckim, niedziałającym systemie prawa bardzo chwytliwe w muzułmańskich środowiskach są hasła legalizacji prawa szariatu czy dopuszczenia do wyborów partii muzułmańskich. Zgłasza je na przykład wierny Putinowi przywódca Czeczenii Ramzan Kadyrow – tak naprawdę to on jest pierwszym salafitą Rosji – dodał.

W niewielkiej, 8-tysięcznej miejscowości Nowosielickoje ubrani na czarno mężczyźni usiłowali dostać się do powiatowej komendy policji. Według oficjalnej wersji policjanci kazali im się zatrzymać, a gdy tego nie uczynili, zaczęli strzelać. Potem miała nastąpić seria eksplozji.

Początkowo podawano, że mężczyzn było czterech czy pięciu, trzej mieli się wysadzić w powietrze, a dwaj – zbiec. Później władze poinformowały, że napastników było tylko trzech: jeden został zastrzelony, a dwóch wysadziło się w powietrze 5–6 metrów od budynku policji. Jeden z biegnących zdążył podobno wrzucić granat do środka, ale nikt z policjantów nie został nawet ranny. Odłamki podziurawiły tylko samochody na parkingu.

Pozostało 80% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021