Reuters powołuje się na rosyjskie agencje informacyjne, które cytują Aleksandra Ławrentjewa, szefa rosyjskiej delegacji na rozmowy w Astanie, gdzie Rosja, Iran i Turcja uzgodniły tworzenie stref bezpieczeństwa.
Tureckie MSZ ogłosiło, że porozumienie w sprawie stref bezpieczeństwa w Syrii - Ankara używa nazwy "strefy bez konfliktu" - obejmie całą prowincję Idlib, a także części prowincji Latakia, Hims, Hama, Dara i Kunajtira, część Aleppo, jedno z przedmieść Damaszku. W strefach ma obowiązywać całkowity zakaz używania broni. Będzie tam można dostarczać pomoc humanitarną. Gwarantami porozumienia są Rosja, Turcja i Iran.
Szef rosyjskiej delegacji na rozmowy w Astanie Aleksandr Ławrentjew oświadczył, że porozumienie w sprawie utworzenia czterech "stref deeskalacji" w Syrii wejdzie w życie w sobotę i że oczekuje się, iż syryjskie lotnictwo wstrzyma loty nad tymi obszarami.
Ławrentjew zapewnił, że rząd Syrii będzie się trzymał postanowień tego porozumienia, chyba że ugrupowania rebeliantów na objętych nim obszarach zaczną atakować. Powiedział też, że Turcja, Rosja i Iran uzgodniły, że możliwa będzie zgoda na obecność obserwatorów międzynarodowych w tych strefach, o ile będzie w tej kwestii "jednomyślność".