Śmieci nie mogą trafiać wyłącznie na wysypiska

Trzeba szybko zmienić nieskuteczne przepisy o porządku i czystości w gminach, inaczej Unia Europejska nałoży na Polskę wysokie kary

Publikacja: 06.11.2008 07:17

Śmieci nie mogą trafiać wyłącznie na wysypiska

Foto: Fotorzepa, dp Dominik Pisarek

– Może to być nawet 250 tys. euro dziennie – alarmuje Mirosława Masłowska, posłanka PiS, sprawozdawca poselskiego projektu nowelizacji [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=180129]ustawy o porządku i czystości w gminach[/link].

Dziś odbyło się jego pierwsze czytanie przed sejmowymi komisjami, które odłożyły pracę nad projektem. Przewiduje on przede wszystkim zmianę sposobu zarządzania śmieciami komunalnymi.

[srodtytul]Więcej władzy dla gmin[/srodtytul]

Dziś za zadania dotyczące czystości i porządku w gminach, a więc przede wszystkim za gospodarowanie odpadami komunalnymi, odpowiada gmina, ale tylko teoretycznie. W praktyce śmieci od mieszkańców odbierają prywatne firmy i wywożą je na wysypiska. Nawet teoretycznie obowiązkowa dla mieszkańców segregacja jest często fikcją. Brakuje sortowni, spalarni i kompostowni. Jeżeli nawet któryś z samorządów zainwestował w ekologiczny obiekt, to trafia do niego niewiele śmieci, bo tańsza jest wywózka na wysypisko. Gminy chcące przejąć obowiązki od firm i ustalić własne zasady muszą przeprowadzić ważne referendum, co jest prawie niemożliwe.

Dlatego posłowie chcą, żeby decyzje o gospodarowaniu śmieciami podejmowała rada gminy. Gdyby uznała to za właściwe, mogłaby prowadzić gospodarkę śmieciami za pomocą własnego przedsiębiorstwa albo zlecić to, z uwzględnieniem przepisów o zamówieniach publicznych, firmom prywatnym. Ustalałaby warunki, na jakich mają działać. Przede wszystkim, co robić ze śmieciami zebranymi przez mieszkańców.

Projekt porządkuje też kwestie ważne dla mieszkańców. Dowodem wywiązania się z obowiązku przekazywania śmieci miałaby być pisemna umowa z firmą wywozową (dziś przepisy nie precyzują formy umowy).

Przygotowany przez grupę posłów projekt nowelizacji ustawy ma jednak stosunkowo niewielkie szanse na dalsze procedowanie w parlamencie.

[srodtytul]Firmy wolą partnerstwo[/srodtytul]

Nie chcą go przede wszystkim najwięksi gracze na rynku odbierania odpadów komunalnych.

– Zapis o zamówieniach publicznych jest karkołomny – mówi Dariusz Matlak, prezes Polskiej Izby Gospodarki Odpadami. – Firma musiałaby przystać na gminne warunki, a pieniądze za wywóz brać od mieszkańców.

[b]Jego zdaniem najlepsze byłoby partnerstwo publiczno-prywatne. Dzięki niemu na terenach gminnych i w lokalizacjach przygotowanych przez gminę powstawałyby nowoczesne sortownie i kompostownie.[/b]

Projekt ma natomiast zwolenników wśród przedstawicieli gmin. Coraz więcej z nich zdaje sobie sprawę z tego, że za brak ograniczania ilości śmieci na wysypiskach grożą wysokie kary.

[srodtytul]Ogólne założenia[/srodtytul]

Problem dostrzega także rząd, ale projekt, nad którym pracuje, nie jest jeszcze gotowy, ma realne szanse na przyjęcie przez sejm za kilka miesięcy.

Znane są tylko ogólne założenia. Zgodnie z nimi to sejmiki wojewódzkie wskazywałyby firmom konkretne miejsca odzysku i unieszkodliwiania odpadów komunalnych. Priorytet miałyby instalacje, które stosują tzw. najlepsze dostępne techniki wymagane przy uzyskiwaniu pozwoleń zintegrowanych.Z kolei gminy mogłyby karać, a nawet odbierać zezwolenia firmom, które nie wywożą odpadów we wskazane miejsca. Wzrosłyby też znacząco sankcje dla firm i mieszkańców niestosujących się do przepisów.

[ramka][b]Co zamiast gór odpadów[/b]

Polityka ekologiczna państwa przyjęta zgodnie z unijnymi regulacjami zakłada:

- zamknięcie wszystkich składowisk niespełniających warunków (jest ich ok. 1000) – do końca 2009 r.,

- zwiększenie odzysku energii z odpadów (m.in. budowę spalarni czy instalacji do odzyskiwania biogazu),

- objęcie wszystkich mieszkańców kraju selektywnym zbieraniem odpadów (miało to nastąpić do końca 2007 r.) – do tego niezbędna jest budowa sortowni śmieci,

- zmniejszenie ilości odpadów tzw. biodegradowalnych na wysypiskach – z tego powodu do końca 2010 r. trzeba o 1/4 zmniejszyć ilość odpadów komunalnych na wysypiskach – niezbędna jest budowa kompostowni.[/ramka]

[i]Masz pytanie, wyślij e-mail do autorki: [link=mailto:z.jozwiak@rp.pl]z.jozwiak@rp.pl[/link][/i]

Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów