Reklama

Większy nadzór nad ekożywnością

Mniej formalności, ale i sprawniejszy nadzór nad rolnictwem ekologicznym oraz wysokie kary dla nieuczciwych producentów szykuje rząd w nowej ustawie

Publikacja: 19.08.2008 08:06

Większy nadzór nad ekożywnością

Foto: Fotorzepa, Raf Rafał Guz

Projekt ustawy o rolnictwie ekologicznym jest już gotowy. Do zmiany prawa zmusza nas unijne rozporządzenie, które wchodzi w życie w styczniu 2009 r.

Pojawi się słowniczek, a w nim pojęcia, które dziś nie zawsze współgrają z terminologią unijną (certyfikat, produkty rolnictwa ekologicznego czy środki do produkcji).

Resort rolnictwa, autor nowych regulacji, chce również uprościć zasady podejmowania działalności ekologicznej.

Dziś każdy, kto chce ją podjąć, musi wysłać zgłoszenie do jednostki certyfikującej i do wojewódzkiego inspektora jakości handlowej artykułów rolnospożywczych. Wysyłanie dwóch zgłoszeń zdaniem, ministerstwa, utrudnia nadzór nad rynkiem. Czasem powiadomiony zostaje tylko jeden z podmiotów, a bywa, że informacje w zgłoszeniach są sprzeczne. Przyjęto więc zasadę jednego okienka. Wniosek będzie się składać w wybranej jednostce certyfikującej. Potem (w zależności od potrzeb) zostanie on przekazany dalej.

– To przełożenie unijnych przepisów. A te oceniamy pozytywnie. Diabeł jednak tkwi w szczegółach. Wszystko zależy od rozwiązań przyjętych w rozporządzeniach wykonawczych, a tych na razie nie ma – ocenia Maria Staniszewska z Polskiego Klubu Ekologicznego.

Reklama
Reklama

Są zmiany w zakresie przywozu produktów rolnictwa ekologicznego z państw trzecich.

Właściwy organ państwa członkowskiego zatwierdzi podjęcie takiej działalności, a generalny inspektor jakości handlowej artykułów rolnospożywczych w drodze decyzji upoważni do przywozu produktów. Wszystkie wnioski muszą być składane na specjalnych formularzach.

W nowej ustawie przewidziano także odstępstwo od obowiązkowego zgłaszania takiej działalności. Rzecz dotyczy sprzedających produkty bezpośrednio konsumentowi lub użytkownikowi końcowemu. Decyzja o zwolnieniu podjęta przez państwa członkowskie może dotyczyć tylko przedsiębiorców, którzy:

- nie wytwarzają ani nie przechowują produktów w celach innych niż sprzedaż,

- nie przywożą takich produktów z krajów trzecich,

- nie zlecają przywozu stronie trzeciej.

Reklama
Reklama

W ustawie przewidziano także dolegliwe finansowo kary dla łamiących jej przepisy.

Ten, kto wprowadzi do obrotu środek do produkcji niespełniający wymagań lub źle oznakowany, musi natychmiast wycofać go ze sprzedaży, i to na własny koszt. Wniesie także opłatę sankcyjną na rachunek właściwego urzędu skarbowego w wysokości do 200 proc. kwoty należnej za sprzedane lub dostarczone środki do produkcji.

Projekt ustawy o rolnictwie ekologicznym jest już gotowy. Do zmiany prawa zmusza nas unijne rozporządzenie, które wchodzi w życie w styczniu 2009 r.

Pojawi się słowniczek, a w nim pojęcia, które dziś nie zawsze współgrają z terminologią unijną (certyfikat, produkty rolnictwa ekologicznego czy środki do produkcji).

Pozostało jeszcze 87% artykułu
Reklama
Cudzoziemcy
Nielegalni migraci z Afganistanu dostaną od państwa zadośćuczynienie
Prawo karne
Trzej lekarze usłyszeli wyrok w głośnej sprawie śmierci Izabeli z Pszczyny
Sądy i trybunały
Manowska: zawiadomiłam prokuraturę, nie można dopisywać niczego do uchwały
Biznes
Dostępność cyfrowa - nowe przepisy o e-handlu zmienią internetowy biznes
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Ubezpieczenia i odszkodowania
mObywatel z długo oczekiwaną funkcją dla kierowców
Reklama
Reklama