Publiczność, która zapłaciła po 10 dolarów za bilet na ważenie obu bokserów buczała i gwizdała na Mayweathera, jakby chciała dać mu do zrozumienia, że ma dość jego przechwałek i twierdzeń, iż jest najlepszym bokserem wszech czasów i ostentacyjnego afiszowania się bogactwem.

Ceremonię w MGM Grand Arena oglądało 11500 kibiców boksu. Jako pierwszy na wadze stanął Pacquiao, uśmiechnięty i żartujący ze swym trenerem Freddie Roachem. Powitały go oklaski. Filipińczyk ważył 65,8 kg. Gdy opuszczał salę i na ekranie pojawił się napis „Sława i zaszczyty należą się tylko Bogu", owacja była ogromna.

Mayweather ważył 66,2 kg. Kiedy patrzyli sobie w oczy wydawał się bardziej spięty od Pacquiao, a już zupełnie nie było mu do śmiechu, gdy zaczął wypowiedź dla telewizji. Publiczność wtedy buczała tak głośno, że nie było słychać jego słów. Floyd pożegnał się szybko i tym razem nie wszedł w tłum, jak czynił poprzednio przy takich okazjach.

Walka Mayweathera jr z Pacquaio odbędzie się w niedzielę nad ranem polskiego czasu, a transmisję z niej będzie można obejrzeć w TVP 1. W USA cena przyłącza pay per view wynosi 89,99 dolara. Bilet wstępu do baru, gdzie będzie można zobaczyć pojedynek kosztuje 15 dolarów.