Pięć miesięcy po katastrofie pod Smoleńskiem modlono się w intencji ofiar w katedrze na Wawelu. Na mszę celebrowaną przez metropolitę krakowskiego kardynała Stanisława Dziwisza przyszły tłumy wiernych.
Po nabożeństwie odsłonięto tablicę poświęconą pamięci ofiar. Na uroczystości nie było prezydenta ani premiera. Nie przybył też brat zmarłego w katastrofie prezydenta Jarosław Kaczyński.
Bliscy ofiar byli wzruszeni piątkową uroczystością w krypcie pod Wieżą Srebrnych Dzwonów. To tam obok sarkofagu Lecha i Marii Kaczyńskich zawisła tablica upamiętniająca 96 ofiar katastrofy Tu-154. Na płycie z różowego piaskowca umieszczono napis "Corpora dormiunt, vigilant animae" (Ciała śpią, dusze czuwają – łac.) i nazwiska.