„Organizacja Martijn stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa publicznego, bo gloryfikuje seksualne kontakty między dziećmi i dorosłymi, przedstawiając je jako coś normalnego i akceptowalnego" – uznał sąd w Assen. I nakazał rozwiązanie pedofilskiego stowarzyszenia.
Prokuratorzy wyrazili zadowolenie z wyroku. Według nich Holandia „wypełnia teraz swoje międzynarodowe standardy jako kraj dbający o bezpieczeństwo dzieci". Podobnego zdania są organizacje chroniące najmłodszych, które od dłuższego czasu apelowały do władz, aby podjęły zdecydowane działania wymierzone w Martijn.
– Ten wyrok to znakomita wiadomość. Nie może być zgody na to, aby ludzie krzywdzący dzieci mogli bezkarnie promować swój proceder. Mówię to jako obrończyni praw dzieci, ale także jako matka – powiedziała w „Rz" Sabine Copinga z holenderskiej organizacji Save the Children.
Innego zdania są pedofile, którzy zapowiadają, że będą się odwoływać od decyzji sądu. – To atak na wolność wypowiedzi – powiedział agencji AP przewodniczący pedofilskiego stowarzyszenia Marthijn Uittenbogaard. – Jeżeli ktoś sądzi, że zdelegalizowanie naszej grupy sprawi, że pedofile znikną, jest naiwny – dodał.
Organizacja Martijn została założona w 1982 r., jako „platforma dla dyskusji o pedofilii". Obecnie skupia 60 członków. Jej były szef Ad van den Berg został skazany na trzy lata więzienia za posiadanie dziecięcej pornografii. Tłumaczył, że filmy kolekcjonował... dla potrzeb badań naukowych.