Reklama
Rozwiń
Reklama

Nowe zasady dla Ukraińców w Polsce. „Kpina z tysięcy uchodźców”

Organizacje prowadzące domy dla uchodźców z Ukrainy w Mazowieckiem bez umów gwarantujących im finansowanie – urzędnicy nieprzygotowani na zmiany w ustawie.

Aktualizacja: 03.07.2024 06:31 Publikacja: 03.07.2024 04:30

Rząd wprowadził zmiany w finansowaniu ośrodków zakwaterowania Ukraińców od 1 lipca – od poniedziałku

Rząd wprowadził zmiany w finansowaniu ośrodków zakwaterowania Ukraińców od 1 lipca – od poniedziałku zakwaterowanie uchodźców wojennych jest możliwe tylko w obiektach zbiorowego zakwaterowania prowadzonych na polecenie wojewodów.

Foto: PAP/Paweł Supernak

– Zostawiono nas na lodzie. Nie mamy obecnie żadnej umowy z rządem, na podstawie której możemy świadczyć pomoc uchodźcom. Dwa domy dla uchodźców, które prowadzimy od ponad dwóch lat, w Ożarowie Mazowieckim i Konstancinie-Jeziornie, w której mieszka ponad 200 osób, utrzymujemy z własnych środków. Nikt nic nie wie, a wojewoda mazowiecki w ostatniej chwili przerzucił odpowiedzialność na starostów. Nikt nie potrafi podjąć decyzji, a ustawa weszła w życie – alarmuje Aneta Żochowska, dyrektor Fundacji Leny Grochowskiej, która od początku wojny prowadziła pięć domów uchodźczych w Polsce – w Lubelskiem, Mazowieckiem i Łódzkiem. Fundacja właśnie zamknęła ośrodek w Lublinie (tam drugi punkt dla Ukraińców prowadzi miasto – liczba wolnych miejsc wystarcza na potrzeby), nadal prowadzi duży dom dla uchodźców w Siedlcach. Problem pojawił się na Mazowszu i może dotyczyć tysięcy uchodźców.

Czytaj więcej

Koniec wizowego eldorado. Rząd podnosi ceny i utrudnia procedurę

Nowe zasady dla uchodźców z Ukrainy. Nowelizacja i bałagan

Rząd wprowadził zmiany w finansowaniu ośrodków zakwaterowania Ukraińców od 1 lipca – od poniedziałku zakwaterowanie uchodźców wojennych jest możliwe tylko w obiektach zbiorowego zakwaterowania prowadzonych na polecenie wojewodów. Zlikwidowano finansowanie w lokalach prywatnych do dziesięciu osób (chodzi o kwotę 40 zł na dzień za osobę). Powodem jest fakt, że coraz mniej Ukraińców korzysta z takich miejsc, a pula wolnych miejsc w obiektach zbiorowego zakwaterowania rośnie. Tylko na Mazowszu, gdzie działa 75 ośrodków dla Ukraińców, wolnych miejsc jest 1323. Rząd będzie opłacał pobyt Ukraińca wyłącznie dla tych miejsc, które mają umowy z wojewodą, a więc są pod kontrolą państwa. W ośrodkach zakwaterowania zbiorowego, według danych rządowych z maja, mieszkało ok. 40 tys. osób, a więc ok. 4 proc. ukraińskich uchodźców w Polsce. 

Pod koniec czerwca na stronach urzędów wojewódzkich pojawiły się komunikaty: „Obywatele Ukrainy, którzy nadal będą wymagali wsparcia mogą się zgłaszać do właściwego miejscowo wojewody, który udzieli im tego wsparcia. Wskaże im wolne miejsce w obiekcie zbiorowego zakwaterowania, dostosowanym do potrzeb danego uchodźcy. Taki wniosek powinien być składany bezpośrednio do urzędu wojewódzkiego” – czytamy. Organizacje, które dotychczas prowadziły ośrodki zgodnie ze zmianami w prawie, muszą mieć podpisane umowy z samorządami na ich prowadzenie.

Czytaj więcej

Nie wiadomo, gdzie są imigranci przywiezieni przez niemiecką policję do Polski
Reklama
Reklama

Polska nie będzie finansować zakwaterowania w domach prywatnych dla uchodźców z Ukrainy. „Nie wyrzucę ludzi na bruk”

– Nie wiem, kto jest odpowiedzialny za ten bałagan. O nadchodzących zmianach wiedzieliśmy od maja, więc wysłałam pisma do wojewody, że chcę kontynuować współpracę w zakresie zakwaterowania i wyżywienia uchodźców. Odpowiedź z biura wojewody mazowieckiego przyszła tylko jedna – w piątek, 28 czerwca po godz. 15, a więc ostatniego roboczego dnia przed wejściem w życie nowych przepisów. Poinformowano mnie, że mam się pisemnie skierować do właściwego terytorialnie starosty powiatu lub prezydenta miasta na prawach powiatu, który w ramach realizacji polecenia wojewody mazowieckiego jest w stanie zawierać umowy. Jak widać, zostawiono tak ważną sprawę na ostatnią chwilę. Nie wiem, co z moim ośrodkiem, co mam zrobić z ludźmi, przecież nie wyrzucę ich na ulicę – mówi z żalem Beata Brysiak, prezes Fundacji Rodzinna Przestrzeń z warszawskich Marek. W jej hotelu mieszkają obecnie 32 osoby z Ukrainy.

Dyrektor Żochowska: – To jest kpina z tysięcy uchodźców i dziesiątek renomowanych organizacji. Nie dostaliśmy od nikogo żadnej odpowiedzi.

Mazowiecki Urząd Wojewódzki zapewnia nas, że „12 czerwca Wojewoda skierował pismo do wszystkich wójtów, burmistrzów, prezydentów miast informujące o zmianach w ww. ustawie – gdyż to poziom gminny był odpowiedzialny za bezpośrednią współpracę z podmiotami oferującymi zakwaterowanie (zgodnie z art. 13 ustawy)”. To gminy muszą podpisać umowy z organizacjami. – Nowa ustawa wymusiła nowe obowiązki. Raz jeszcze przypomnieliśmy o tym starostom na wtorkowym spotkaniu. Liczymy, że sytuacja szybko się rozwiąże – zapewnia „Rz” Joanna Bachanek, rzeczniczka wojewody.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Społeczeństwo
„Obietnice bez pokrycia”. Szefowie związków wystawili rządowi brutalną ocenę za 2025 rok
Społeczeństwo
Historyczny debiut „dziewiętnastki”. Tramwaje Warszawskie wracają na Rakowiecką
Społeczeństwo
Co czeka zagraniczne oddziały Instytutu Pileckiego
Społeczeństwo
Polacy nie mówią „nie” związkom homoseksualnym
Materiał Promocyjny
W kierunku zrównoważonej przyszłości – konkretne działania
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama