W serwisie YouTube pojawiło się trwające ponad 40 minut wideo o tytule "Pałac dla Putina. Historia największej łapówki”. Fundacja Walki z Korupcją (FBK) Aleksieja Nawalnego, która opublikowała w sieci materiał, twierdzi, że przedstawia w nim dowody na to, iż warta 100 mld rubli rezydencja, znajdująca się nad Morzem Czarnym, jest własnością Władimira Putina. W zamieszczonym w Internecie filmie wykorzystano zdjęcia wykonane ukrytą kamerą wewnątrz pałacu.
Pokazano nagrania z sekretnej rezydencji nad Morzem Czarnym. "Ukryta kamera w pałacu Putina"
Mimo zaprzeczeń ze strony Władimira Putina oraz prób przekształcenia obiektu w hotel przez miliardera Arkadija Rotenberga Fundacja Walki z Korupcją (FBK) jest zdania, że prezydent Rosji nadal jest właścicielem pałacu. „Ukryta kamera w pałacu Putina. Udało nam się uzyskać materiał wideo z wnętrza pałacu Putina w Gelendżyku, który został już całkowicie ukończony. A teraz wszystko to możemy zobaczyć na własne oczy – sztukaterie, kryształowe żyrandole, osobista kaplica i oczywiście aquadyskoteka” – czytamy w opisie wideo. „Dziś dosłownie wpadniemy do domu Putina i pokażemy, kim on naprawdę jest. To zrozpaczony stary dyktator, który nawet w czasie wojny, którą rozpoczął, nie mógł przestać i kontynuował budowę swojego luksusowego pałacu” – podkreślono.
W opublikowanym wideo pokazane są między innymi luksusowe wnętrza pałacu – sztukaterie, kryształowe żyrandole, a także osobista kaplica czy sala dyskotekowa.
Z ujawnionych dokumentów firmy budowlanej Velesstroy, która zajmowała się odbudową pałacu, wynika, że większość pomieszczeń w rezydencji nie zmieniła swojego przeznaczenia, a jedynie nazwy. Sypialnie mają być obecnie apartamentami, sala muzyczna i czytelnia – lobby, a jadalnia – restauracją. W rezydencji znaleźć można także między innymi basen, kilka łazienek, gabinety do masażu, łaźnie, kriosaunę, siłownię i salę teatralną.