Porządkowanie terenu byłego obozu KL Plaszow

Na terenie byłego niemieckiego obozu koncentracyjnego Plaszow w Krakowie trwają prace rewitalizacyjne. To pierwszy etap budowy muzeum.

Publikacja: 05.10.2023 13:43

Teren przyszłego Muzeum KL Plaszow

Teren przyszłego Muzeum KL Plaszow

Foto: Archiwum Muzeum KL Plaszow

Prace prowadzone są pod nadzorem archeologicznym. Działania na terenie byłego obozu są prowadzone zgodnie z pozwoleniem konserwatorskim. Prace budowlane przebiegają etapami i potrwają do końca 2023 r. Umowę na zagospodarowanie terenu po byłym obozie koncentracyjnym Plaszow Muzeum KL Plaszow podpisało z firmą RE-Bau.

Pierwszy etap budowy Muzeum KL Plaszow

To pierwszy etap budowy Muzeum KL Plaszow. Umowa przewiduje uczytelnienie dróg i ścieżek, oznaczenie przebiegu granic zachowanego terenu po byłym obozie i przebiegu granic dwóch cmentarzy żydowskich. Powstaną także punkty terenowe i przystanki historyczne oraz tablice z informacjami. Wykonawca postawi konstrukcje pod makiety przeznaczone dla osób z dysfunkcją wzroku oraz elementy tzw. małej architektury. W obrębie upamiętnienia utworzone zostaną również okna archeologiczne.

Czytaj więcej

Okopy pełne zwłok w Dolinie Śmierci w Chojnicach

Prowadzone prace budowlane obejmują zdjęcie wierzchniej warstwy współczesnego gruntu, składającej się głównie z rozdrobnionego kruszywa, nawiezionego na ścieżki i cały plac apelowy. Trwają też prace przy wymianie posadzki z piaskowca wokół i w bezpośrednim sąsiedztwie Pomnika Ofiar Faszyzmu. Uszkodzone płyty są wymieniane. Przypomnijmy, że Pomnik Ofiar Faszyzmu według projektu zmarłego niedawno wybitnego architekta prof. Witolda Cęckiewicza został odsłonięty w 1964 r. Trwają również prace nad oznaczeniem granic cmentarzy żydowskich. Do dzisiaj zachowały się ruiny hali przedpogrzebowej nowego cmentarza krakowskiej gminy żydowskiej oraz kilkaset grobów na terenie cmentarza gminy podgórskiej. Obie nekropolie sąsiadowały ze sobą - rozdzielone były ulicą Jerozolimską, obecnie zachowaną jedynie w formie wąskiej ścieżki.

Działania te zostały poprzedzone badaniami archeologicznymi przeprowadzonymi w latach 2016-2019. Pisaliśmy o tym w "Rzeczpospolitej". Badania objęły wówczas cały zachowany obszar obozu o powierzchni 37 hektarów.

Muzeum KL Plaszow prowadzone jest przez miasto Kraków i ministerstwo kultury

Muzeum KL Plaszow działa na podstawie uchwały Rady Miasta Krakowa. Jest zarządzane przez Muzeum Krakowa, ale do końca 2051 r. będzie współprowadzone przez gminę miejską Kraków i ministerstwo kultury. Miasto i szef resortu kultury zobowiązali się do solidarnego finansowania działalności bieżącej muzeum, a także przeznaczenia do końca 2025 r. po 25 mln zł na realizację inwestycji muzealnej.

Czytaj więcej

Otwarto Muzeum Historii Polski. Będzie w pełni gotowe za trzy lata

Zgodnie z założeniami projektu muzeum będzie obejmowało teren poobozowy, a także dwa budynki wystawowe: Szary Dom oraz nowo wybudowane – Memoriał i Centrum Edukacyjne. Szary Dom to obiekt usytuowany przy ul. Jerozolimskiej 3, który był budynkiem administracyjnym cmentarza Gminy Wyznaniowej Żydowskiej w Krakowie. W 1942 r. stał się częścią infrastruktury obozowej. Mieściły się w nim biura oraz więzienie. Projekt muzeum zakłada konserwację i zabezpieczenie budynku. W obiekcie tym znajdą się wystawa stała, przestrzeń warsztatowa oraz czytelnia. Z kolei w nowo powstałym budynku przy ul. Kamieńskiego, położonym poza obszarem obozu, znajdzie się część wystawy stałej. Przy Memoriale usytuowane zostanie centrum obsługi zwiedzających.

Jaki teren obejmie Muzeum KL Plaszow

Muzeum powstało na gruntach należących do Gminy Miejskiej Kraków, Gminy Wyznaniowej Żydowskiej oraz Skarbu Państwa. Obejmuje teren o powierzchni ok. 40 hektarów: w tym obszar około 37 hektarów, który od 2002 r. jest wpisany do rejestru zabytków. Oprócz przedwojennych cmentarzy żydowskich i zabudowań obozowych znajdują się tam miejsca egzekucji i masowe groby. Spoczywają tam szczątki ok. 6 tysięcy ofiar, głównie Żydów z krakowskiego getta oraz gett w Bochni, Tarnowie, Wieliczce, Rzeszowie, Przemyślu, z obozu w Szebniach i kierowanych do Auschwitz Żydów ze Słowacji i Węgier. Wśród nich są też ofiary selekcji, Żydzi złapani na tzw. aryjskich papierach, Romowie oraz około 2 tys. Polaków rozstrzelanych przez gestapo.

Czytaj więcej

Agencja z Ukrainy przemilczała, że oklaskiwany w Kanadzie były członek SS to Ukrainiec

KL Plaszow to miejsce zagłady Żydów i Polaków

Niemiecki obóz Plaszow został utworzony w październiku 1942 roku na terenie dzielnic Podgórze i Woli Duchackiej. Początkowo jako obóz pracy był przeznaczony dla Żydów ze zlikwidowanego w marcu 1943 roku krakowskiego getta. W latach 1943–1944 osadzono w nim także Żydów z likwidowanych innych gett. W lipcu 1943 roku Niemcy utworzyli tam także obóz pracy wychowawczej dla Polaków, w którym przetrzymywano mieszkańców Krakowa. W styczniu 1944 roku został przekształcony w obóz koncentracyjny. Funkcjonował też jako obóz przejściowy dla kierowanych do KL Auschwitz węgierskich Żydów. W połowie 1944 r. na jego terenie znajdowało się około 200 obiektów. Szacuje się, że przez to miejsce przewinęło się ponad 35 tysięcy osób.

Stopniowa likwidacja KL Plaszow trwała od sierpnia 1944 roku. 14 stycznia 1945 roku grupa około 600 więźniów KL Plaszow wyruszyła pieszo w kierunku KL Auschwitz.

Prace prowadzone są pod nadzorem archeologicznym. Działania na terenie byłego obozu są prowadzone zgodnie z pozwoleniem konserwatorskim. Prace budowlane przebiegają etapami i potrwają do końca 2023 r. Umowę na zagospodarowanie terenu po byłym obozie koncentracyjnym Plaszow Muzeum KL Plaszow podpisało z firmą RE-Bau.

Pierwszy etap budowy Muzeum KL Plaszow

Pozostało 94% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Historia
Będzie muzeum obozu KL Plaszow
Kraj
Pamięć o czarnej niedzieli. Jak Niemcy zacierali ślady po KL Plaszow
Społeczeństwo
Wojna w Strefie Gazy. Czy Polska powinna poprzeć którąś ze stron konfliktu? Sondaż IBRiS
Społeczeństwo
Nie żyje Jacek Zieliński ze Skaldów. „Odszedł wielki polski kompozytor i muzyk”
Społeczeństwo
Morskie Oko. Koń upadł na drodze, woźnica uderzył go w pysk. Jest reakcja ministerstwa