Data spotkania nie jest przypadkowa, bowiem w lipcu i sierpniu 1944 r. Niemcy zacierali ślady KL Plaszow. Wysyłali w głąb III Rzeszy transporty więźniów, wywozili demontowane elementy obozowej infrastruktury oraz usuwali ślady zbrodni, paląc ciała ofiar. 6 sierpnia 1944 r. w Krakowie (w tzw. czarną niedzielę) Niemcy aresztowali kilka tysięcy mężczyzn i osadzili ich w tym obozie.
Pomimo prób zatarcia śladów zachowały się wspomnienia więźniów. I właśnie one zostaną odczytane 6 sierpnia o godz. 19.30 przy Jerozolimskiej 3, w pobliżu Szarego Domu na terenie poobozowym. „Rzeczpospolita” jest patronem wydarzenia.
Mosze Bejski w wywiadzie zarejestrowanym w Tel Awiwie 7 listopada 1996 r. wspominał: „Odkopywanie zwłok to był już wyraźny znak, że stoimy przed likwidacją, a Niemcy chcą zatrzeć wszelkie ślady, żeby nie zostały dowody przeciwko nim. (…) W sierpniu 1944 roku rozkazano rozkopać masowe groby i palić zwłoki. (…) Wszyscy widzieli, smród był tak straszny, że nie dało się wytrzymać. Wszyscy chodziliśmy, zatykając nos. Zapach smażonego mięsa. To było przerażające. Nikt tak naprawdę nie wie, ile w tych dołach było ofiar, bo na początku zakopywano tam tych, którzy zostali zabici w krakowskim getcie na placu Zgody. Oni byli pierwsi, których tam grzebano”.
Czytaj więcej
Podpisana została umowa na zagospodarowanie terenu po byłym niemieckim obozie koncentracyjnym Pla...
Muzeum KL Plaszow działa na podstawie uchwały Rady Miasta Krakowa. Jest zarządzane przez Muzeum Krakowa, ale do końca 2051 r. będzie współprowadzone przez gminę miejską Kraków i Ministerstwo Kultury. Miasto i resort zobowiązały się do solidarnego finansowania działalności bieżącej muzeum, a także przeznaczenia do końca 2025 r. po 25 mln zł na realizację inwestycji muzealnej.