Marsz organizowany jest przez Żydowski Instytut Historyczny. Przejdzie ulicami stolicy już po raz 12. W 80. rocznicę wybuchu powstania w getcie szczególną uwagę organizatorzy poświęcą oporowi, który stawiali niemieckiemu okupantowi mieszkańcy dzielnicy zamkniętej.
Historycy ŻIH przypominają, że latem 1942 r. Niemcy rozpoczęli tak zwaną Grossaktion, czyli deportację warszawskich Żydów do obozu zagłady w Treblince.
Czytaj więcej
W monachijskim Centrum Dokumentacji Historii Nazizmu zostaną udostępnione dokumenty z podziemnego archiwum.
Wiele ofiar pozostaje bezimiennych
Od 22 lipca do 21 września 1942 r. z Umschlagplatzu przy ulicy Stawki niemal codziennie odjeżdżały pociągi, wywożąc ok. 5–8 tys. osób. Według niemieckich obwieszczeń Żydzi mieli być „przesiedleni na Wschód”. W ciągu 46 dni trwania „akcji” drogę tę przebyło ponad 300 tys. Żydów. Kilka miesięcy później, 19 kwietnia 1943 r., w obliczu nieuchronnej zagłady Żydzi postanowili z bronią w ręku walczyć o honor i godną śmierć. Po prawie miesiącu walk powstanie zostało stłumione przez Niemców, a Warszawa została uznana za miasto „judenfrei”.
Wiele ofiar pozostaje bezimiennych, dlatego marsz ma przywrócić pamięć o nich i o ich tragicznej śmierci.