"Normalnie w najlepszym interesie dziecka byłby kontakt z ojcem, ale kontakt z ojcem nie leży w najlepszym interesie dziecka, jeśli ojciec nie jest zaszczepiony i sprzeciwia się środkom zdrowotnym w obecnym kontekście epidemiologicznym" – napisał w datowanym na 23 grudnia orzeczeniu sędzia Sébastien Vaillancourt. Sprawę w środę opisała kanadyjska gazeta "Le Devoir".
Ojciec dziecka przyznał przed sądem, że nie jest zaszczepiony na COVID-19. Zapewnił, że przestrzega środków ostrożności związanych z koronawirusem i rzadko wychodzi z domu. Na podstawie wskazanych przez matkę 12-latka wpisów ze strony na Facebooku sąd uznał mężczyznę za zwolennika teorii spiskowych. "Zatem sąd ma poważne powody by wątpić, że ojciec stosuje się do środków zdrowotnych, co deklarował w swym pisemnym oświadczeniu" - stwierdził sędzia.
Sąd orzekł, że zakaz kontaktów ojca z dzieckiem wydano, by chronić 12-letniego syna mężczyzny. Nastolatek przyjął dwie dawki szczepionki na COVID-19. W orzeczeniu czytamy, że sąd wziął pod uwagę status szczepień ojca i to, że "sytuacja pandemiczna rozwija się niekorzystnie z uwagi na wariant Omikron".
Czytaj więcej
Polscy naukowcy odkryli gen, który zwiększa ryzyko ciężkiego przebiegu COVID-19 - przekazał minister zdrowia Adam Niedzielski. Zapowiedział, że powstaną testy wykrywające gen, który ma ok. 14 proc. Polaków. Z badań wynika, że najważniejszymi czynnikami zwiększającymi ryzyko związane z COVID-19 są wiek, nadwaga oraz płeć męska.
Prawniczka: To precedens
Zajmująca się sprawami rodzinnymi prawniczka z rejonu Montrealu, Sylvie Schirm, oceniła, że orzeczenie może być precedensowe. Zastrzegła, że nie oznacza ono, że wszyscy niezaszczepieni rodzice nie będą mogli widywać się ze swoimi dziećmi.- Ale to jest pewien precedens - podkreśliła.