Kwietniowe wybory na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie wygrał Józef Górniewicz, obecny prorektor uczelni, choć pewniakiem była kandydatura prof. Andrzeja Końcickiego, kuzyna obecnego rektora Ryszarda Góreckiego, senatora PO. Do zwycięstwa Górniewicza znacznie przyczyniły się głosy elektorów pozyskanych przez prof. Władysława Kordana, dziekana wydziału bioinżynierii. – Miałem ze 30 osób – zdradza dziś profesor. W zamian Górniewicz zrobił z Kordana jednego ze swoich nowych prorektorów. Dzień przed wyborami Kordan dostał esemes z pogróżkami. Ktoś napisał: „Paweł, jesteś zniszczony”. Godzinę przed głosowaniem na rektora Kordan dostał kolejny esemes: „Paweł, wszystko jasne”. Profesor zapisał obie wiadomości razem z numerami telefonów. Pierwszy numer dziś nie działa. Pod drugim włącza się poczta głosowa.
Dlaczego ktoś pisał do profesora „Paweł”, skoro ten ma na imię Władysław? Profesor UWM: – Już w kwietniu ktoś po uczelni zaczął rozpuszczać plotki, że prof. Kordan to agent SB o pseudonimie Paweł. Nikt nie wiedział, czy to prawda, ale taka informacja po uczelni krążyła. Być może ktoś chciał zdyskredytować profesora, a być może „Paweł” to Kordan.
„Rz” dotarła do dokumentów znajdujących się w delegaturze IPN w Białymstoku. W 1980 roku pod numerem 11663 SB zarejestrowała Władysława Kordana jako TW „Pawła”. Esbek napisał w karcie ewidencyjnej, że Kordan został tajnym współpracownikiem dobrowolnie. Wśród dokumentów nie ma jednak podpisanego przez Kordana zobowiązania do współpracy. Brakuje też odręcznie napisanych raportów. Jest za to informacja z 4 grudnia 1987 roku o przekazaniu materiałów dotyczących TW „Pawła” do archiwum SB. Kolejną informację o Kordanie SB napisało w 1990 roku: „teczka TW »Pawła« została zniszczona”.
– W toku prac nad ogólnopolskim projektem badawczym, a także na podstawie wypisów ewidencyjnych i zachowanych donosów stwierdzamy, że profesor Władysław Kordan, prorektor elekt Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie, był w latach 1980 – 1986 tajnym współpracownikiem bezpieki o pseudonimie Paweł – mówi Paweł Warot, historyk IPN w Olsztynie. – Z treści przekazywanych przez Kordana doniesień wynika, że odpowiedzialny był przede wszystkim za dostarczanie informacji na temat działalności Jerzego Szmita, współtwórcy Niezależnego Zrzeszenia Studentów ART, rozpracowywanego przez aparat represji pod pseudonimem Kontrrewolucjonista. W zachowanych donosach „Pawła” postać Szmita pojawia się bardzo często. Donosy jego są niemalże pełnymi charakterystykami osób, na które donosił. Stanowiły również poważne źródło wiedzy o sytuacji na Kortowie.
Jednak donosy, o których mówią historycy IPN, pisane są ręką oficera SB. – Na nikogo nigdy nie donosiłem. Nie byłem żadnym agentem. SB spreparowało moją teczkę – mówi Kordan. – A ze Szmitem do dziś jesteśmy kolegami. W latach 80. wstawiłem się za nim, by szybciej wyszedł z więzienia.