Reklama

Rosjanie przepijają sześć procent PKB

Alkoholizm Rosjan kosztuje już gospodarkę kraju 55 mld dolarów strat rocznie. Ma to zmienić wprowadzenie monopolu państwa na obrót alkoholem

Publikacja: 17.06.2009 03:33

Rosjanie przepijają sześć procent PKB

Foto: AFP

Skala alkoholizmu zagraża już normalnemu funkcjonowaniu gospodarki. Według najnowszych danych Publicznej Izby Federacji Rosyjskiej pijani Rosjanie powodują straty w gospodarce szacowane rocznie na 1,7 bln rubli (55 mld dol., licząc 31 rubli za dolara). Jest to ok. 6 proc. rosyjskiego PKB.

Na razie jedynym pomysłem na poprawę sytuacji jest powrót do monopolu państwa na obrót alkoholem. Urzędnicy próbują go wprowadzić od trzech lat. W 2006 r. inicjatorem był marszałek Dumy Borys Gryzłow. Uchwaloną ustawę storpedował ówczesny prezydent Putin.

Pod koniec 2007 r. prezes Rosyjskiej Izby Obrachunkowej Siergiej Stiepaszyn nieskutecznie proponował wprowadzenie państwowego monopolu na obrót spirytusem etylowym. Jego projekt się nie spodobał rządowi i prezydentowi. We wtorek Publiczna Izba, skupiająca samorządowców, środowiska społeczne i twórcze, przedstawiła koncepcję regulowania przez państwo detalicznego rynku alkoholowego.

[wyimek]55 mld dol. kosztowała wódka wypita w ubiegłym roku przez mieszkańców Federacji Rosyjskiej[/wyimek]

Chodzi o to, by obniżyć popyt na alkohol przez m.in.: podniesienie akcyzy, wprowadzenie zakazu sprzedaży alkoholu rano, nocą i w dni wolne czy stosowanie wysokich kar za sprzedaż alkoholu niewiadomego pochodzenia. Izba proponuje też wprowadzenie do rosyjskiego kodeksu karnego paragrafu pozwalającego karać za nielegalną produkcję alkoholu.

Reklama
Reklama

Jak podaje rosyjski Związek Producentów Alkoholu (ZPPA), udział nielegalnej wódki w rosyjskim rynku szacowany jest na 30 – 50 proc. Jednak producenci nie chcą państwowego monopolu, bo ich zdaniem będzie nieskuteczny, szczególnie w kryzysie.

„Ludzie biednieją i wódkę kupują tam, gdzie jest tańsza, a więc z nielegalnej produkcji. To powoduje, że padają legalni wytwórcy” – podkreśla Dmitrij Dobrow, szef ZPPA, w wypowiedzi dla „Kommersanta”.

Wadim Drozdow, szef centrum badań federalnego i regionalnego rynku alkoholu, przestrzega, że ustanowienie monopolu na obrót detaliczny będzie wstępem do przejęcia przez państwo handlu hurtowego, a wreszcie całej produkcji.

Skala alkoholizmu zagraża już normalnemu funkcjonowaniu gospodarki. Według najnowszych danych Publicznej Izby Federacji Rosyjskiej pijani Rosjanie powodują straty w gospodarce szacowane rocznie na 1,7 bln rubli (55 mld dol., licząc 31 rubli za dolara). Jest to ok. 6 proc. rosyjskiego PKB.

Na razie jedynym pomysłem na poprawę sytuacji jest powrót do monopolu państwa na obrót alkoholem. Urzędnicy próbują go wprowadzić od trzech lat. W 2006 r. inicjatorem był marszałek Dumy Borys Gryzłow. Uchwaloną ustawę storpedował ówczesny prezydent Putin.

Reklama
Austria
Austria: 13-latka wywierciła otwór w czaszce pacjenta. Mama pozwoliła, stanie przed sądem
Społeczeństwo
Koreański Sąd Najwyższy kończy spór o „Baby Shark”. Amerykański kompozytor przegrał po sześciu latach
Społeczeństwo
8-latki na Litwie będą się uczyć budowy i obsługi dronów
Społeczeństwo
Indonezja: Dwaj mężczyźni skazani na chłostę za pocałunek
Społeczeństwo
Greta Thunberg zapowiada „największą w historii” próbę przełamania blokady Strefy Gazy
Reklama
Reklama