Te, co straszą i zachwycają

Parki dinozaurów ostatnio robią furorę. Wczoraj w pobliżu Wadowic otwarto dziesiąte takie miejsce w Polsce.

Aktualizacja: 27.08.2009 15:00 Publikacja: 27.08.2009 03:18

Otwarta wczoraj Dinolandia w Inwałdzie jest wzorowana na parku jurajskim z filmu Stevena Spielberga

Otwarta wczoraj Dinolandia w Inwałdzie jest wzorowana na parku jurajskim z filmu Stevena Spielberga

Foto: Rzeczpospolita, Tomasz Jodłowski TJ Tomasz Jodłowski, Adam Jodłowski Adam Jodłowski

Red

– Dla mnie pod względem estetycznym dinozaury są okropne, ale dzieci były zachwycone – opowiada pani Maria z Krakowa, która tydzień temu z siedmioletnią córką i dziewięcioletnim synem odwiedziła małopolski Dinozatorland w Zatorze. – Największą atrakcją było dla nich to, że jeden z dinozaurów co jakiś czas robi siusiu. Nigdy nie wiadomo, kto z odwiedzających zostanie oblany wodą.

[srodtytul]Lubimy się bać, gdy nic nam nie grozi[/srodtytul]

Dinoparków w Polsce jest już dziesięć. W przyszłym roku powstaną kolejne dwa – w Krasiejowie na Opolszczyźnie i w Szklarskiej Porębie.

– To się naprawdę opłaca – przekonuje Halina Kisiel, wiceprezes stowarzyszenia Delta, które prowadzi dwa parki jurajskie – w Bałtowie i Solcu Kujawskim. – Wiosną codziennie przyjmujemy kilkadziesiąt wycieczek ze szkół i przedszkoli, a latem przyjeżdżają turyści niemal z całej Polski.

– Na takie miejsca jest zapotrzebowanie, bo polskie społeczeństwo się bogaci i domaga nowych form rodzinnej rozrywki – wtóruje jej Alicja Mika z otwartej wczoraj Dinolandii w Inwałdzie koło Wadowic.

Można tam zobaczyć ponad 100 modeli prehistorycznych zwierząt, w tym 50 dinozaurów. Największy z nich mamenchizaur ma 12 m wysokości i 22 m długości.

Dinolandia nawiązuje do wzorców z głośnego filmu Stevena Spielberga “Park Jurajski” z 1993 r. Figurom dinozaurów towarzyszą makiety samochodów terenowych łudząco podobne do pojazdów, jakimi poruszali się bohaterowie filmu. W parku odtworzono nawet słynną scenę ataku velociraptora.

To właśnie od filmu Spielberga dinozaury zawładnęły masową wyobraźnią. To jedna z najbardziej kasowych produkcji w historii kina. Miała trzy kontynuacje. Ostatnia weszła na ekrany w tym roku.

Potem dinozaury stały się bohaterami programów telewizyjnych, książek popularnonaukowych, a także dołączanych do “Rzeczpospolitej” serii płyt DVD. Wśród najmłodszych powodzeniem cieszyły się wzorowane na wielkich gadach zabawki.

[wyimek]Sejsmozaur z Jura Parku w Solcu Kujawskim (47 m) to największy model w Polsce[/wyimek]

Skąd taka popularność pradawnych jaszczurów? – Dinozaury zadziwiają swoim ogromem. Obcując z nimi, obcujemy z nieznanym i chcielibyśmy się dowiedzieć czegoś więcej – wyjaśnia psycholog Katarzyna Popiołek. – Przy tym lubimy się troszkę bać, a w dinozaurach przeraża zarówno groźny wygląd, jak i owa obcość.

Dodaje, że w parkach dinozaurów możemy doświadczyć strachu połączonego ze świadomością, iż w istocie nic nam nie grozi. – Takie przeżycia lubią zarówno dorośli, jak i dzieci. To tak jak w lunaparkach, gdzie zawsze bardzo popularne są tunele strachu – mówi psycholog.

[srodtytul]Im mniejsza gadzina, tym bliższa prawdy?[/srodtytul]

Największym modelem dinozaura w polskich parkach jest mierzący 47 metrów długości sejsmozaur z Jura Parku w Solcu Kujawskim. Pracownicy Dinozatorlandu (jedyny park w Polsce, gdzie figury się ruszają) chwalą się z kolei swoim 20-metrowym tyranozaurem. Jak twierdzą, to największy model tego gatunku dinozaura na świecie.

– U nas rozmiary modeli są mniejsze, co jest bliższe prawdzie – mówi dr Gerard Garliński z Państwowego Instytutu Geologicznego, konsultant Jura Parku w Bałtowie. – W książkach popularnonaukowych często znajdują się zawyżone dane na temat wielkości różnych gatunków, sugerujące, że rozmiary rekordowe były dla danego gatunku standardem.

Dodaje, że modele dinozaurów z Jura Parku wykonywano na podstawie analiz skamielin, tak by możliwie najwierniej oddać wygląd prehistorycznych gadów.

– To miejsce umożliwia rozrywkę i wypoczynek, ale w moim przekonaniu jego charakter jest przede wszystkim dydaktyczny – ocenia historyk Tadeusz Broniszewski, częsty gość Jura Parku w Bałtowie. – Przed wizytą tutaj nie interesowałem się paleontologią. To się zmieniło, gdy poznałem ludzi nauki, którzy przekazują tu młodzieży swoją wiedzę. Połknąłem bakcyla i być może po przejściu na emeryturę podejmę tu pracę w charakterze przewodnika.

Jeśli chodzi o prowadzenie działalności edukacyjnej i naukowej, niektóre parki mają duże ambicje. – Jura Park w Solcu Kujawskim ma zbiory muzealne tak bogate, że Państwowy Instytut Geologiczny w Warszawie mógłby mu tylko pozazdrościć – podkreśla dr Garliński. – Park powstał w miejscu licznych odkryć paleontologicznych, a zatem jego korzenie nie tkwią w rozrywce ani komercji. Badania prowadzone są nadal. Już wkrótce park będzie dobrym uzupełnieniem edukacji dla studentów kierunków geologicznych.

Oprócz edukacji parki jurajskie oferują też czystą rozrywkę, np. tory dla quadów i gokartów, minigolf, petanque (francuska gra w bule). – Czujemy się tu świetnie. Dziecko może pooglądać dinozaury, pójść na plac zabaw, a rodzic posiedzieć w przyjemnym miejscu i zjeść coś dobrego – chwali Natalia Wiśniewska. Już kilka razy wracała do Parku Dinozaurów w Nowinach Wielkich – za każdym razem na prośbę dziecka.

– Dla mnie pod względem estetycznym dinozaury są okropne, ale dzieci były zachwycone – opowiada pani Maria z Krakowa, która tydzień temu z siedmioletnią córką i dziewięcioletnim synem odwiedziła małopolski Dinozatorland w Zatorze. – Największą atrakcją było dla nich to, że jeden z dinozaurów co jakiś czas robi siusiu. Nigdy nie wiadomo, kto z odwiedzających zostanie oblany wodą.

[srodtytul]Lubimy się bać, gdy nic nam nie grozi[/srodtytul]

Pozostało jeszcze 91% artykułu
Społeczeństwo
Kolejny incydent w szpitalu. „Agresywny i wulgarny pacjent”
Społeczeństwo
Władysław Kosiniak-Kamysz w Dniu Flagi: Bądźmy dumni z Biało-Czerwonej
Społeczeństwo
Cudzoziemcy na potęgę kupują mieszkania w Polsce. Zachęcił ich kredyt 2 procent
Społeczeństwo
Nie żyje Sławomir Wałęsa. Syn byłego prezydenta miał 52 lata
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Społeczeństwo
Nie żyje Tomasz Jakubiak. Znany kucharz miał 41 lat
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne