[b]Dlaczego uciekł pan na wieś? [/b]
Piotr Pręgowski: To nie jest ucieczka. To był świadomy wybór. Życie na wsi inaczej pachnie, inaczej wygląda, tutaj też inaczej płynie czas, wszystko jest bardziej zgodne z rytmem przyrody.
[b] Czy to nie utrudnia życia? [/b]
Mieszkamy tutaj od 20 lat i na początku bywało ciężko. Teraz mamy komputery, telefony i wszędzie jest blisko. Poza tym mieszkam zarówno w Warszawie, jak i na wsi. Kiedy mam zajęcia, które wiążą mnie z miastem, to mam bazę w Warszawie. W innym przypadku uciekam do lasu. Jak wiadomo, miasto generuje zarobki i zatrudnienie, ale nie da się go bezinteresownie lubić.
[b] Czym różni się miejsce, w którym pan mieszka, od Warszawy? [/b]