Reklama
Rozwiń
Reklama

Walka o status Polonii w Niemczech

Polonijne organizacje w Niemczech chcą, by Rada Europy wsparła ich starania o przywrócenie statusu mniejszości narodowej

Publikacja: 09.12.2009 02:42

– Liczymy, że w przygotowywanym obecnie raporcie Rady Europy na temat mniejszości narodowych w Niemczech zostaną uwzględnione nasze postulaty – mówi Aleksander Zając, szef Konwentu Polskich Organizacji w Niemczech.

Delegacja Komisji Rady Europy ds. mniejszości narodowych przygotowuje trzeci już raport o przestrzeganiu przez Niemcy konwencji ramowej z 1995 r. o ochronie mniejszości narodowych. W poprzednich nie było mowy o sytuacji prawnej niemieckiej Polonii. Formalnie nie ma ona statusu mniejszości narodowej, odkąd dekretem Hermanna Göringa z 1940 r. organizacje polonijne w Niemczech zostały zlikwidowane, a ich majątek skonfiskowany.

Przedstawiciele Polonii walczą o przywrócenie praw mniejszości potomkom Polaków, którzy przybyli do Niemiec, zwłaszcza do Zagłębia Ruhry i Berlina, w XIX i na początku XX w. To około kilkudziesięciu tys. osób.

– Mamy poparcie polskiego rządu – zapewnia Marek Wójcicki ze Związku Polaków w Niemczech Rodło.

Ma na myśli wystąpienie dyrektora Macieja Szymańskiego z MSZ na wrześniowym posiedzeniu Sejmowej Komisji Łączności z Polakami za granicą. – Zadaniem niemieckiej Polonii jest wykazanie, że przynajmniej część jej członków i organizacji stanowi bezpośrednią kontynuację przedwojennej mniejszości polskiej – mówił Szymański.

Reklama
Reklama

Strona niemiecka nie chce ustąpić, twierdząc, iż status mniejszości narodowej nie może obejmować imigrantów. Polonia odpowiada, że trudno uznać za imigrantów potomków Polaków, którzy przybyli do Niemiec w XIX w. I przypomina, że w 1968 r. RFN zwrócił część majątku i wypłacił pół miliona

marek odszkodowania Związkowi Polaków w Niemczech.

– To koronny dowód, że państwo niemieckie potwierdziło ciągłość statusu mniejszości polskiej – uważa Dariusz Kłaczko, konsul zajmujący się w Berlinie sprawami Polonii.

Przedstawiciele organizacji polonijnych nie kryją, że chcieliby wykorzystać treść raportu jako narzędzie nacisku na niemiecki rząd.

– Nie wiem, czy i w jakim stopniu uwzględnimy postulaty przedstawicieli organizacji polonijnych. Zdecyduje o tym wiosną przyszłego roku plenum naszej komisji – mówi „Rz” Francesco Palermo, członek delegacji RE.

[i]—Piotr Jendroszczyk z Berlina[/i]

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Społeczeństwo
„Obietnice bez pokrycia”. Szefowie związków wystawili rządowi brutalną ocenę za 2025 rok
Społeczeństwo
Historyczny debiut „dziewiętnastki”. Tramwaje Warszawskie wracają na Rakowiecką
Społeczeństwo
Co czeka zagraniczne oddziały Instytutu Pileckiego
Społeczeństwo
Polacy nie mówią „nie” związkom homoseksualnym
Materiał Promocyjny
W kierunku zrównoważonej przyszłości – konkretne działania
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama