Europejskie Centrum Solidarności. Kto nowym szefem ECS

W konkursie nie wystartował Basil Kerski, który był najczęściej wymieniany jako możliwy następca poprzedniego szefa ECS o. Macieja Zięby

Publikacja: 02.02.2011 16:15

Marcin Frybes, publicysta, znawca tematyki francuskiej

Marcin Frybes, publicysta, znawca tematyki francuskiej

Foto: Fotorzepa, Wojciech Grzedzinski W.G. Wojciech Grzedzinski

Koperty ze zgłoszeniami do konkursu na dyrektora Europejskiego Centrum Solidarności otwarto wczoraj. Zgłosiło się sześciu kandydatów, ale jedna osoba nie spełniała warunków formalnych i jej zgłoszenie nie zostało uwzględnione.

W konkursie nie wystartował Basil Kerski, dziennikarz z Berlina, który był najczęściej wymieniany jako kandydat na następcę o. Macieja Zięby.

Zgłoszenia nie przesłał też Bogdan Lis, który jeszcze w listopadzie zapowiadał, że będzie kandydował. Zarzucał on władzom Gdańska, że tak sformułowały warunki konkursu, by dyrektorem została konkretna osoba. Lis, który był w latach 80. ważnym działaczem „Solidarności”, a obecnie jest posłem Stronnictwa Demokratycznego, nie spełniał wymogu posiadania wyższego wykształcenia i udokumentowanej znajomości języka obcego. Na stanowisko dyrektora Lis rekomendował Danutę Kobzdej. To wdowa po działaczu Ruchu Młodej Polski Dariuszu Kobzdeju. Dziś szefuje Fundacji Centrum Solidarności, przygotowywała m.in. wystawę „Drogi do Wolności”.

Spośród pięciu kandydatów największe doświadczenie w muzealnictwie ma dr Robert Domżał, kierownik Działu Historii Budownictwa Okrętowego Centralnego Muzeum Morskiego w Gdańsku. Najmniej zaś wiadomo o Jarosławie Ziętkiewiczu, który jest tłumaczem. Kolejnymi kandydatami są Marcin Frybes, publicysta specjalizujący się w tematyce francuskiej, i Ewa Gierszewska-Vogels, która jest ekspertem ds. zamówień publicznych i pełnomocnikiem ds. współpracy z zagranicą w gdańskim oddziale Instytutu Elektrotechniki.

To, że do konkursu zgłosiło się jedynie pięć osób spełniających kryteria, wśród pracowników Europejskiego Centrum Solidarności jest odbierane jako porażka. – Poza Danutą Kobzdej nie ma wśród kandydatów żadnej bardziej znanej osoby – mówi nam osoba pracująca w centrum, prosząc o anonimowość.

Być może wpływ na małą liczbę zgłoszeń miała atmosfera skandalu związana z odejściem o. Macieja Zięby. Zrezygnował on ze stanowiska po fiasku widowiska przygotowanego na 30-lecie „Solidarności”. Po nieudanych obchodach „Gazeta Wyborcza” napisała m.in. o depresji i alkoholizmie dominikanina.

ECS zajmuje się m.in. upamiętnianiem i upowszechnianiem dziedzictwa i przesłania idei „Solidarności”. Organizuje wystawy, konferencje, seminaria. Prowadzi stałą ekspozycję poświęconą „S”.

Nowy dyrektor centrum ma zostać wyłoniony do połowy marca.

Koperty ze zgłoszeniami do konkursu na dyrektora Europejskiego Centrum Solidarności otwarto wczoraj. Zgłosiło się sześciu kandydatów, ale jedna osoba nie spełniała warunków formalnych i jej zgłoszenie nie zostało uwzględnione.

W konkursie nie wystartował Basil Kerski, dziennikarz z Berlina, który był najczęściej wymieniany jako kandydat na następcę o. Macieja Zięby.

Pozostało 84% artykułu
Społeczeństwo
Kielce: Poważna awaria magistrali wodociągowej. Gdzie brakuje wody?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Społeczeństwo
Sondaż: Rok rządów Donalda Tuska. Polakom żyje się lepiej, czy gorzej?
Społeczeństwo
Syryjczyk w Polsce bez ochrony i w zawieszeniu? Urząd ds. Cudzoziemców bez wytycznych
Społeczeństwo
Ostatnie Pokolenie szykuje „wielką blokadę”. Czy ich przybudówka straci miejski lokal?
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Społeczeństwo
Pogoda szykuje dużą niespodziankę. Najnowsza prognoza IMGW na 10 dni