Rok 2025 zdominowały wybory prezydenckie. Michał Szułdrzyński przypomina swoją publicystyczną tezę, mówiąc: „Co prawda prezydentem został Karol Nawrocki, ale wybory prezydenckie wygrał Sławomir Mentzen z Grzegorzem Braunem.” Wskazuje na decyzje nowego prezydenta, które wyraźnie odzwierciedlają oczekiwania wyborców skrajnej prawicy.
W tym samym wątku Szułdrzyński dodaje: „Dla prezydenta Karola Nawrockiego najważniejsi są wyborcy Konfederacji i Brauna, którzy zdecydują o tym, czy on zostanie na drugą kadencję.” Podkreśla w ten sposób, że to właśnie ten elektorat będzie determinował prezydencką strategię w kolejnych latach.
Czytaj więcej
Instytut Badań Pollster zapytał Polaków, którzy politycy byli – ich zdaniem – największymi zwycię...
Zawieszony parlament?
Artur Bartkiewicz ocenia polityczne konsekwencje zmian na prawicy. Wskazuje, że choć wpływ Konfederacji jest ogromny, prezydent Nawrocki ma szersze zaplecze niż jej liderzy. Przypomina także o istotnych różnicach ideologicznych: „PiS to jest taka prawica etatystyczna, konserwatywno-socjalna, natomiast Mentzenowi towarzyszy całkowity libertarianizm gospodarczy.”
Bartkiewicz rozwija również scenariusz po wyborach 2027 r., prognozując polityczną niestabilność: „Idziemy ścieżką do zawieszonego parlamentu… będzie bardzo, bardzo trudno o większość rządzącą.” To jedna z najbardziej pesymistycznych wizji w rozmowie.