Reklama

Za wilgotno dla serwerów

Centrum informatyczne resortu finansów opóźni start? Nie odwodniono terenu, na którym stoi

Publikacja: 21.11.2011 02:45

Centrum Przetwarzania Danych Ministerstwa Finansów powstało w Radomiu. Dopiero po zakończeniu budowy

Centrum Przetwarzania Danych Ministerstwa Finansów powstało w Radomiu. Dopiero po zakończeniu budowy resort ogłosił przetarg na odwodnienie terenu

Foto: Rzeczpospolita, Michał Walczak Michał Walczak

Wiele wskazuje na to, że sztandarowa inwestycja Ministerstwa Finansów będzie miała opóźnienie (i zdrożeje). Zdaniem naszych informatorów może to oznaczać nawet przesunięcie wdrażania kolejnych etapów systemu e-podatki.

Centrum Przetwarzania Danych Ministerstwa Finansów w Radomiu ma gromadzić deklaracje składane przez miliony podatników, zwłaszcza tych, którzy rozliczają się przez Internet. Nowoczesny budynek, pierwszy tego typu w kraju, oddano do użytku w 2010 r. W tym miała do niego trafić pierwsza partia sprzętu.

Jednak podczas budowy nie odwodniono terenu. Dopiero w czerwcu resort rozpisał przetarg na wykonanie prac melioracyjnych.

Kto wybrał działkę

Wysoki poziom wód gruntowych uniemożliwia zamontowanie w budynku i uruchomienie naszpikowanej elektroniką potężnej, bo zajmującej 650 mkw., serwerowni.

Reklama
Reklama

Jak dowiedziała się "Rz", resort na razie chce umieścić ten sprzęt w Warszawie. Trwa przygotowywanie pomieszczeń w gmachu ministerstwa przy ul. Świętokrzyskiej. Tam trafią serwery i inny sprzęt, który dziś przechowuje prywatna firma. Ministerstwo płaci jej za to 100 tys. zł miesięcznie.

Dorota Adamczewska z firmy Potronics wchodzącej w skład konsorcjum firm pełniących funkcję tzw. inżyniera projektu, czyli inwestora zastępczego, twierdzi, że na etapie przygotowania projektu ani później nie było przeciwwskazań do lokalizacji centrum na działce w Radomiu. Jak dodaje, właśnie tę działkę jako najkorzystniejszą lokalizację zarekomendowała firma IBM, której zlecono wybór terenu.

Ministerstwo Finansów potwierdza: "IBM dokonał analizy potencjalnych lokalizacji, sporządził ocenę ryzyka związanego z lokalizacją działki CPD i rekomendował wybór nieruchomości położonej w Radomiu przy ul. Kieleckiej".

IBM nie odpowiedział na pytania "Rz".

Centrum wybudowała Skanska. Firma twierdzi, że "przy realizacji centrum i odwodnienia terenu wykonywała prace zgodnie z dokumentacją projektową oraz dokumentacją geologiczno-inżynierską dla CPD MF, a także sztuką budowlaną".

– Obydwa projekty zostały zakończone i odebrane przez inwestora – dodaje Agnieszka Piejak, główny specjalista ds. komunikacji w firmie Skanska.

Reklama
Reklama

Inżynier ostrzegał

Ministerstwo twierdzi, że nie odwadniało działki, bo nie było takiej potrzeby, i zdecydowało się na to dopiero niedawno, ponieważ "w wyniku intensywnych długotrwałych opadów w całej Polsce również w Radomiu podniósł się poziom wód gruntowych". Jak ustaliła "Rz", zalecał to jednak ekspert, który wykonał dokumentację geotechniczną dla inwestycji. – Wyraźnie zaznaczyłem, żeby odwodnić ten teren. Równocześnie z budową należało robić odwodnienie i budować w suchym wykopie – mówi inżynier Marian Dmowski z firmy Geotechnika Budowli AMD.

Przetarg na odwodnienie działki ministerstwo ogłosiło dopiero w czerwcu 2011 r. – To ewidentne ratowanie sytuacji – mówi jeden ze specjalistów, których poprosiliśmy o ocenę map i warunków przetargu.

Dodatkowe prace przy odwodnieniu mają pochłonąć ok. 610,5 tys. zł.

Ministerstwo Finansów zapewnia, że wszystko przebiega zgodnie z planem i sprzęt informatyczny jest sukcesywnie przenoszony do obiektu.

Resort zakładał, że inwestycja będzie kosztować 167 mln zł. Ile do tej pory wydano, nie informuje. Nieoficjalnie mówi się o ok. 300 mln zł.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Społeczeństwo
Najpierw upały, a później przymrozki. Najnowsza prognoza IMGW na przełom lata i jesieni
Społeczeństwo
Znana lekarka przeprowadza sterylizacje kobiet. Czy jest to nielegalne?
Społeczeństwo
W czwartek Warszawa zadecyduje w sprawie nocnej prohibicji. Jak zagłosują radni?
Społeczeństwo
Gen. Roman Polko krytycznie o alertach RCB. „Brzmią poważnie, nic nie wnoszą”
Reklama
Reklama