Reklama

Komunie we wszystkich diecezjach w 2017 roku

Reforma edukacji zmusiła Kościół do zmiany programów nauczania religii. Dlatego w wielu diecezjach nie będzie w tym roku Pierwszej Komunii Świętej.

Publikacja: 09.05.2014 05:17

Komunie we wszystkich diecezjach w 2017 roku

Foto: Fotorzepa, Dariusz Gorajski

Maj i czerwiec to miesiące, w których tradycyjnie drugoklasiści przystępują do komunii. Ale w tym roku nie będzie ich w 15 z 41 polskich diecezji, m.in. w diecezji warszawsko-praskiej, białostockiej, gnieźnieńskiej czy krakowskiej.

W pięciu, m.in. rzeszowskiej i łódzkiej, dzieci nie przystąpią do sakramentu w 2015 r. Z kolei w sześciu innych, w tym wrocławskiej, katowickiej czy bielsko-żywieckiej, rokiem bez komunii będzie 2016. W pozostałych 15 diecezjach komunie będą się odbywały normalnie, ale w ciągu najbliższych dwóch lat przystąpi do nich mniejsza liczba dzieci. Sytuacja wróci do normy dopiero w 2017 r., gdy komunie odbędą się jednocześnie w całej Polsce.

Skąd to zamieszanie? Jego przyczyną jest reforma edukacji. Według założeń Katarzyny Hall we wrześniu 2009 r. do pierwszej klasy podstawówki miały pójść obowiązkowo dzieci sześcioletnie. To oznaczałoby, że rok później, w drugiej klasie, mając tylko siedem lat, poszłyby do komunii. Episkopat uznał, że to za wcześnie i przyjął nowy trzyletni program przygotowania do sakramentu. Zakłada on przesunięcie komunii do klasy trzeciej. Termin wprowadzenia w życie zmian pozostawiono do indywidualnej decyzji biskupów.

– W wielu diecezjach podjęto decyzję o natychmiastowym wprowadzeniu nowych programów nauczania – wyjaśnia „Rz" ks. dr Roman Buchta, dyrektor wydziału katechetycznego w archidiecezji katowickiej. – Stąd też teraz nie ma u nich komunii.

Ale w międzyczasie resort edukacji zdecydował o tym, że sześciolatki pójdą do szkół dopiero w 2014 r. Dlatego w kilku diecezjach biskupi postanowili czekać z reformą.

Reklama
Reklama

– U nas nowy program będzie obowiązywał dopiero od tego roku. A to oznacza, że dzieci, które zaczęły naukę w ubiegłym roku, do komunii pójdą w 2015 r. Natomiast zaczynające ją w tym roku przystąpią do niej dopiero w 2017 r. – mówi ks. dr Roman Drozd z kurii we Wrocławiu.

Część diecezji wprowadza nowe programy stopniowo. Tak jest m.in. w archidiecezji gdańskiej czy diecezji łowickiej. Dzieci z klas mieszanych (sześcio- i siedmiolatków), które zaczęły naukę w 2012 i 2013 roku, idą starym dwuletnim programem i komunię będą miały w drugiej klasie (2014 i 2015).

– Z kolei w klasach złożonych z samych dzieci sześcioletnich, które poszły do szkół rok temu, obowiązuje już trzyletni program przygotowawczy. I one przyjmą komunię w roku 2016 – tłumaczy „Rz" ks. dr Piotr Karpiński, rzecznik kurii w Łowiczu. – Od tego roku nowy program będzie zaś obowiązywał już we wszystkich klasach.

Żadnych zmian nie będzie za to w archidiecezji szczecińsko-kamieńskiej. Tamtejszy biskup postanowił bowiem, że o wieku, w którym dziecko przystąpi do komunii, mają decydować wspólnie rodzice oraz proboszczowie poszczególnych parafii.

Maj i czerwiec to miesiące, w których tradycyjnie drugoklasiści przystępują do komunii. Ale w tym roku nie będzie ich w 15 z 41 polskich diecezji, m.in. w diecezji warszawsko-praskiej, białostockiej, gnieźnieńskiej czy krakowskiej.

W pięciu, m.in. rzeszowskiej i łódzkiej, dzieci nie przystąpią do sakramentu w 2015 r. Z kolei w sześciu innych, w tym wrocławskiej, katowickiej czy bielsko-żywieckiej, rokiem bez komunii będzie 2016. W pozostałych 15 diecezjach komunie będą się odbywały normalnie, ale w ciągu najbliższych dwóch lat przystąpi do nich mniejsza liczba dzieci. Sytuacja wróci do normy dopiero w 2017 r., gdy komunie odbędą się jednocześnie w całej Polsce.

Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Społeczeństwo
Miłość za setki tysięcy. Dramat kobiet trwa, oszust na wolności
Społeczeństwo
Sondaż „Rzeczpospolitej”: Czy Polacy powinni popierać wejście Ukrainy do NATO
Społeczeństwo
9 września Highline Warsaw otwiera swoje podwoje
Społeczeństwo
Czapka Kamila Majchrzaka. Miliard odsłon nagrania z kompromitacją biznesmena
Reklama
Reklama