Od ponad roku przeciętny czas poszukiwania pracy w Polsce przekracza 12 miesięcy – wynika z opublikowanego przez GUS Badania Aktywności Ekonomicznej Ludności (BAEL). Raport pokazuje, że im niższe wykształcenie, tym szukanie pracy trwa dłużej.
– Długi okres poszukiwania pracy to skutek niedopasowania kwalifikacji zawodowych do wymagań rynku pracy. Z jednej strony mamy rzeszę długotrwale bezrobotnych, a z drugiej pracodawców, którzy nie mogą znaleźć pracowników – mówi prof. Elżbieta Kryńska, ekonomistka z Uniwersytetu Łódzkiego. Dodaje jednak, że problemom z zatrudnieniem nie zawsze winien jest pracownik. – Wielu przedsiębiorców proponuje dziś naprawdę żenujące warunki. A na słabo opłacaną pracę amatorów nie ma – tłumaczy ekspertka.
4 – już tyle kwartałów z rzędu średni czas poszukiwania pracy wynosi rok lub więcej
Według statystyk pracy najdłużej szukają osoby, które edukację zakończyły na gimnazjum. Na znalezienie zajęcia muszą poświęcić ponad 14 miesięcy. W nieco lepszej sytuacji są osoby, które mają ukończoną szkołę średnią lub są po zawodówce. One pracy szukają około roku. Najłatwiej znaleźć ją tym, którzy mogą się pochwalić dyplomem ukończenia wyższej uczelni. Zajmuje im to do 11 miesięcy.
Zdaniem Zdzisława Szczepkowskiego, dyrektora Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Olsztynie, osoby po studiach szybciej dostają pracę, bo najczęściej wiedzą, w jaki sposób jej szukać.