Aktualizacja: 21.07.2015 12:18 Publikacja: 21.07.2015 11:21
Foto: 123RF
Z Rzymu Piotr Kowalczuk
45-letni dziś Massimiliano Marchesi z Piacenzy czuł się kobietą uwięzioną w męskim ciele. 16 lat temu na podstawie orzeczenia lekarskiego sąd zezwolił na operację zmiany płci w ramach ubezpieczenia zdrowotnego. Massimiliano jednak nie poddał się operacji, bo obawiał się pooperacyjnych komplikacji, jaka taka operacja może nieść ze sobą. Przeszedł jedynie kurację hormonalną i konstrukcji kobiecych piersi. Społecznie od tego czasu funkcjonował jako kobieta. Wystąpił więc 6 lat temu do sądu o zgodę na formalną zmianę płci, czyli we wszelkich oficjalnych dokumentach. Pierwsze dwie instancje uznały, że bez operacji zmiany płci zrobić tego nie można. Ale instancja najwyższa - Sąd Kasacyjny - przyznała Massimiliano rację. Jest teraz Sonią Marchesi.
Grupa ekspertów z Korei Południowej proponuje podniesienie do 2035 roku wieku, po przekroczeniu którego obywatel...
W strachu przed ukraińskimi dronami rosyjskie władze wyłączają mobilny internet, odcinając mieszkańców Moskwy od...
Większość ofiar, których ciała wydobyto z masowej mogiły w Puźnikach (zachodnia Ukraina) stanowiły kobiety i dzi...
Jeszcze niedawno miliony Ukraińców opowiadały się za tym, by język rosyjski był drugim językiem państwowym nad D...
W wieku 116 lat zmarła brazylijska zakonnica Inah Canabarro Lucas, będąca najstarszą osobą na świecie - podaje CNN.
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas