Aktualizacja: 04.08.2015 13:13 Publikacja: 03.08.2015 21:00
Foto: Foter
Wynika to z badań socjologicznych przeprowadzonych przez rządowe Rosyjskie Centrum Badań Opinii Publicznej (WCIOM). 58 proc. Rosjan zaakceptowałoby całkowite wyłączenie internetu w przypadku ewentualnego zagrożenia bezpieczeństwa państwa lub w przypadku wybuchu masowych protestów. Z kolei 42 proc. badanych twierdzi, że inne kraje wykorzystują globalną sieć przeciwko Rosji i jej interesom.
Ciekawe jest również to, że połowa mieszkańców tego kraju uważa, że informacje w sieci powinny być na bieżąco cenzurowane.
– Patrząc na antyrosyjską cenzurę, jaką prowadzi Facebook, można uznać, że Rosjanie opowiadają się za wprowadzeniem prorosyjskiej cenzury. Wszystko dlatego, że administracja tej sieci wyraźnie popiera treści nawołujące do nienawiści wobec Rosjan i ignoruje wszystkie prośby o ich usunięcie – mówi „Rz" Siergiej Markow, rosyjski politolog blisko związany z Kremlem.
Zarząd Wodny w Utrechcie wypłacił odsetki właścicielom najstarszej oprocentowanej obligacji na świecie: giełdzie nowojorskiej.
Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) poinformowała o wzroście liczby zakażeń malarią na świecie w 2023 roku.
Liderami zaufania publicznego wśród Ukraińców są przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen i prezydent Polski Andrzej Duda - wynika z badania, przeprowadzonego na zlecenie ukraińskiego think tanku Centrum Nowa Europa.
W okolicy miejscowości Borowicze zdewastowano kilka miejsc pamięci setek akowców, którzy nie przeżyli katowni NKWD. To już kolejny atak na polskie pomniki w Rosji.
Bank zachęca rodziców do wprowadzenia swoich dzieci w świat finansów. W prezencie można otrzymać 200 zł dla dziecka oraz voucher na 100 zł dla siebie.
Prognozowana długość życia Amerykanów niepokoi naukowców. Do 2050 roku Stany Zjednoczone będą pod tym względem daleko w tyle za innymi krajami wysoko rozwiniętymi. Eksperci wskazują przyczyny i przestrzegają przed „kryzysem zdrowia publicznego o niewyobrażalnej skali”.
24 lutego 2022 roku Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na Ukrainę. W nocy z 10 na 11 grudnia Ukraińcy dokonali ataku rakietowego na zakład przemysłowy w obwodzie rostowskim. Z kolei ukraińskie drony zaatakowały rafinerię w obwodzie briańskim.
Jeszcze nigdy we współczesnej historii Rosji, państwo nie przejęło tak wiele prywatnego majątku, jak w trzecim roku wywołanej przez Putina wojny. Kreml nazywa to „nacjonalizacją”. W rzeczywistości jest to grabież prywatnych aktywów.
Od początku najazdu na Ukrainę w zamachach zginęło co najmniej kilkudziesięciu ukraińskich zdrajców, a także Rosjan uznanych przez Kijów za zbrodniarzy wojennych. Kreml nie bardzo potrafi odpowiedzieć.
Przed powrotem Donalda Trumpa do Białego Domu prezydent Joe Biden zatwierdził memorandum, które zawiera "mapę drogową" dla następnej administracji USA, dotyczącą przeciwdziałania zacieśnieniu współpracy między Chinami, Iranem, Koreą Północną i Rosją.
Polityka Banku Rosji dobija rosyjski transport drogowy. Większość rosyjskich firm zajmujących się przewozami towarowymi zakończy rok 2024 stratami, a około 30 proc. z nich grozi bankructwo. Jedynym ratunkiem jest szara strefa.
Biały Dom przygotowuje nałożenie „irańskich” sankcji na rosyjską ropę. To jeszcze bardziej utrudni rosyjski eksport surowca i obniży jego cenę.
Osiemdziesiąt milionów złotych na godzinę. Tyle w przeliczeniu na złotówki kosztuje wszystkich Rosjan wojna rozpętana przez Putina. Wydatki Kremla na wojnę ustanowiły nowy rekord. Tyle nie wydawał nawet Związek Sowiecki.
24 lutego 2022 roku Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na Ukrainę. USA informują, że w obwodzie kurskim nadal są żołnierze z Korei Północnej, gotowi wziąć udział w walce z Ukraińcami.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas