Rosjanom brakuje cenzury

Większość mieszkańców Rosji popiera całkowite wyłączenie internetu w interesie państwa.

Aktualizacja: 04.08.2015 13:13 Publikacja: 03.08.2015 21:00

Rosjanom brakuje cenzury

Foto: Foter

Wynika to z badań socjologicznych przeprowadzonych przez rządowe Rosyjskie Centrum Badań Opinii Publicznej (WCIOM). 58 proc. Rosjan zaakceptowałoby całkowite wyłączenie internetu w przypadku ewentualnego zagrożenia bezpieczeństwa państwa lub w przypadku wybuchu masowych protestów. Z kolei 42 proc. badanych twierdzi, że inne kraje wykorzystują globalną sieć przeciwko Rosji i jej interesom.

Ciekawe jest również to, że połowa mieszkańców tego kraju uważa, że informacje w sieci powinny być na bieżąco cenzurowane.

– Patrząc na antyrosyjską cenzurę, jaką prowadzi Facebook, można uznać, że Rosjanie opowiadają się za wprowadzeniem prorosyjskiej cenzury. Wszystko dlatego, że administracja tej sieci wyraźnie popiera treści nawołujące do nienawiści wobec Rosjan i ignoruje wszystkie prośby o ich usunięcie – mówi „Rz" Siergiej Markow, rosyjski politolog blisko związany z Kremlem.

Według danych WCIOM zaledwie 42 proc. Rosjan na co dzień korzysta z internetu. Reszta albo w ogóle nie ma dostępu do sieci, albo korzysta sporadycznie. Mimo to centrum wysłuchało opinii nawet tych, którzy nigdy nie mieli styczności z globalną siecią.

Z badań wynika, że 81 proc. Rosjan jest przeciwnych treściom nawołującym do protestów i demonstracji przeciwko władzom.

– Rosjanie nie chcą powtórki ukraińskiego scenariusza, który za pośrednictwem sieci społecznościowych wielokrotnie próbowano realizować również w Moskwie. Widzieliśmy to na placu Maneżowym, gdzie na protest wyprowadzano nacjonalistów – konkluduje Markow.

Z kolei przedstawiciele rosyjskiej demokratycznej opozycji twierdzą, że przeprowadzone przez rządowe centrum badania są pierwszym krokiem władz do ograniczenia wolności słowa w rosyjskiej części globalnej sieci. Najbardziej bulwersująca jest dla nich ta część badań, która dotyczy krytyki rządzących w sieci. Autorzy tych badań twierdzą, że aż 79 proc. Rosjan nie życzy sobie negatywnych informacji na temat urzędników oraz przedstawicieli władz państwowych.

– Podobne badania świadczą jedynie o tym, że Duma już przygotowuje ustawę, przy pomocy której władze chcą ograniczyć wolność w internecie. Biorąc pod uwagę to, że obecnie Rosja we wszystkim orientuje się na Chiny, niewykluczone, że skorzystamy z chińskiego doświadczenia również w tej dziedzinie – mówi „Rz" lider rosyjskiej opozycyjnej partii Jabłoko Siergiej Mitrochin. – Dziś nikt nie jest w stanie wyprowadzić Rosjan na ulicę. Ale na tle pogarszającej się sytuacji gospodarczej nasze władze, które panicznie boją się tak zwanych kolorowych rewolucji, wolą nie ryzykować.

Społeczeństwo
Alarmujące dane z Wielkiej Brytanii o woreczkach nikotynowych. Najnowsze wyniki badań dotyczą dzieci
Społeczeństwo
Gwardia Narodowa na ulicach Los Angeles. Protesty przeciwko polityce Donalda Trumpa ws. migracji
Społeczeństwo
Protesty w Los Angeles, Trump wysyła Gwardię Narodową. Gubernator: Chce widowiska
Społeczeństwo
Już nie USA i nawet nie Ukraina. Kogo Rosjanie uważają za głównego wroga?
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
Społeczeństwo
Francja wydaje wojnę pornografii. Serwisy dla dorosłych protestują