Reklama

Klęska na tegorocznym Pride of Poland

„Katastrofa", „porażka", „upadek renomy" – tymi słowami znawcy i hodowcy koni podsumowywali 48. aukcję arabów z polskich stadnin podczas Pride of Poland w Janowie Podlaskim, podczas Święta Konia Arabskiego. Sprzedano zaledwie sześć z 25 koni za zaledwie 410 tys. euro – to najniższe wyniki w ciągu ostatnich 12 lat.

Aktualizacja: 16.08.2017 06:07 Publikacja: 15.08.2017 19:45

Klęska na tegorocznym Pride of Poland

Foto: PAP

Nie poprawiła ich wyprzedażowa „dogrywka", czyli Summer Sale – na 29 wystawionych do sprzedaży koni znaleziono tylko ośmiu nabywców. Najdroższy arab został sprzedany za 29 tys. euro, najtańszy – za 5 tys. euro. Cios jest tym dotkliwszy, że stadnina w Janowie obchodzi w tym roku 200-lecie. Rekordowy dla aukcji polskich arabów był 2015 r., kiedy to Pride of Poland zarobił 4 mln euro.

– Aukcja wypadła nie tak, jak byśmy chcieli – przyznaje „Rzeczpospolitej" prof. Sławomir Pietrzak, prezes janowskiej stadniny. – Idą ciężkie czasy dla hodowców koni, głównie arabów. Nie zamierzamy wyprzedawać koni poniżej ich wartości a na to wielu kupców liczyło. To problem także innych aukcji na świecie, których jest dziś aż 40 – dodaje Pietrzak. 30 potencjalnych kupców, którzy wpłacili wadium na aukcję w Janowie, liczyło na okazję. Kilka koni wybrali, pozostałe chcieli licytować. Może powodem tak słabego wyniku jest też przegrzanie rynku – Arabowie mają już w swoich stadninach aż 8 tys. koni arabskich, w samym Katarze jest stadnina 500 koni (w Janowie hoduje się 450 koni). Zauważa się też odwrót od arabów, z których słynęła Polska. – Dziś modne są również konie egipskie – podkreśla prof. Pietrzak.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Społeczeństwo
Kocia wolność czy miejskie zagrożenie? Wypuszczanie kotów to problem dla zwierząt i przyrody
Społeczeństwo
„To może być zapowiedź radykalnej zmiany nastrojów”. Socjolog komentuje najnowszy sondaż
Społeczeństwo
Niechciani pasażerowie metra. W siedzeniach zalęgły się pluskwy?
Społeczeństwo
Krzysztof Ruchniewicz: Nie domagam się zwrotu dóbr kultury Niemcom
Reklama
Reklama