Zachowek to 1/2 wartości spadku dla potencjalnego spadkobiercy, a małoletni i trwale niezdolny do pracy ma prawo do 2/3, jaki by mu przypadł. Przypomnijmy, że ma on chronić najbliższe osoby zmarłego przed tym, by majątek jaki zostawił lub rozdał za życia nie poszedł w całości ręce dalszych krewnych, a tym bardziej obcych. Zachowek przysługuje jedynie małżonkowi, dzieciom (wnukom) oraz rodzicom spadkodawcy, gdyby byli powołani do spadku z ustawy.
Uprawniony do zachowku może jednak umrzeć, zanim go uzyska do rąk, i tu z pomocą idzie art. 1002 k.c. stanowiąc, że roszczenie o zachowek przechodzi na spadkobierców osoby uprawnionej do zachowku tylko wtedy, gdy ci nowi spadkobiercy należą do osób uprawnionych do zachowku po pierwszym spadkodawcy. Pytanie, czy dziedziczą ten zachowek spadkobiercy spoza tego wąskiego grona np. zięć? Takie sytuacje nie należą do rzadkości, gdy z sprawy o zachowek trwają nieraz latami i w tym czasie uprawniony może umrzeć.
Czytaj więcej
Spadkobierców ustawowych nie można w testamencie całkowicie pozbawić udziału w spadku.
W tej sprawie córka zmarłej wytoczyła bratu proces o zachowek, gdyż dostała ona od ich matki za jej życia udział w domku i to był cały majątek matki. Ale takie darowizny bierze się pod uwagę przy rozliczaniu zachowku, a córka miała prawo do 2/3 (gdyż była była trwale niezdolna do pracy). Ze schedy oszacowanej na 136 tys., dawało jej to 45.5 tys. zł zachowku. Jednak w trakcie procesu kobieta zmarła i w jej miejsce, zgodnie z ogólnymi zasadami procesowymi, wszedł jej jedyny spadkobierca - mąż. I zażądał od swego szwagra owych pieniędzy, które Sąd Rejonowy mu zasądził.
Wyrok SR ten zaskarżył szwagier (syn i spadkobierca pierwszej zmarłej) zarzucając bezpodstawne zastosowanie ogólnych zasad dziedziczenia do roszczenia o zachowek. Powołał się na art. 1002 Kc. wskazując, że mąż zmarłej jego siostry, choć jest jej spadkobierca prawa do zachowku po teściowej, którego jego żona jeszcze nie nabyła, nie ma.