Prezydent u pilotów

Wojskowi odebrali wczorajsze słowa prezydenta jako krytykę szefa MON

Publikacja: 20.01.2011 02:14

Prezydent Bronisław Komorowski

Prezydent Bronisław Komorowski

Foto: Fotorzepa, Pio Piotr Guzik

– Regulaminy wojsk lotniczych pisane są krwią, krwią żołnierzy, którzy stracili życie w wyniku popełnionych błędów, mankamentów, niedoskonałości – mówił prezydent Bronisław Komorowski do pilotów w 23. Bazie Lotnictwa Taktycznego w Mińsku Mazowieckim, gdzie stacjonują migi-29.

Wiele miejsca poświęcił ostatnim katastrofom lotniczym. Było ich aż cztery (oprócz smoleńskiej była katastrofa CASY, bryzy i śmigłowca Mi-24). Zginęło w nich łącznie 121 osób. Komorowski podkreślił, że należy wyciągnąć wnioski z tych wydarzeń, aby nie doszło do następnych tragedii.

Zaakcentował przy tym wagę przestrzegania regulaminów. Stwierdził, że nie tylko nowe przepisy mogą coś zmienić, ale konieczna jest ich „ewidentna dyscyplina realizacyjna”. – Słowo to nie jest słowem ulubionym, chętniej szukamy gdzieś uzasadnień, chętnie gdzieś rozglądamy się, kogo można by uczynić winnym – powiedział Komorowski.

Eksperci wojskowi, z którymi rozmawiała „Rz”, uznali, że wystąpienie prezydenta można interpretować jako krytykę polityki ministra obrony Bogdana Klicha, który nie wdrożył po katastrofie CASY odpowiednich procedur dotyczących bezpieczeństwa lotniczego. – Ta sytuacja pokazuje, że Klich nie radzi sobie na stanowisku, a uwagi pana prezydenta świadczą o tym, że doskonale o tym wie – uważa gen. Waldemar Skrzypczak, były dowódca Wojsk Lądowych. – To przemówienie można odczytać jako wyraz jego troski o armię.

Zdaniem gen. Sławomira Petelickiego, twórcy GROM, prezydent zbyt łagodnie potraktował politykę ministra Klicha wobec lotników: – Wystarczyła krew pilotów z CASY, Klich jednak z katastrofy nie wyciągnął wniosków. Dlatego prezydent powinien zająć stanowisko, a nie szukać dyplomatycznych uników.

Jednak w ocenie gen. Bogusława Packa, doradcy ministra Klicha, słowa prezydenta to nie krytyka szefa MON. Świadczą one o tym, że głowa państwa przywiązuje dużą wagę do sytuacji w Siłach Zbrojnych, których jest zwierzchnikiem, w tym do dyscypliny. – W podobnym duchu wypowiadał się także sam minister obrony – zaznacza gen. Pacek.

Bronisław Komorowski odniósł się też do raportu MAK o katastrofie smoleńskiej. Jego zdaniem dokument jest jednostronny i nie ma w nim odpowiedzi na najtrudniejsze pytania: o odpowiedzialność Rosjan. „Jest za co” krytykować raport, stwierdził.

Była też nieoficjalna część wizyty. Prezydent rozmawiał z żołnierzami m.in. o szkoleniu i ewentualnych zmianach w emeryturach mundurowych.

– Regulaminy wojsk lotniczych pisane są krwią, krwią żołnierzy, którzy stracili życie w wyniku popełnionych błędów, mankamentów, niedoskonałości – mówił prezydent Bronisław Komorowski do pilotów w 23. Bazie Lotnictwa Taktycznego w Mińsku Mazowieckim, gdzie stacjonują migi-29.

Wiele miejsca poświęcił ostatnim katastrofom lotniczym. Było ich aż cztery (oprócz smoleńskiej była katastrofa CASY, bryzy i śmigłowca Mi-24). Zginęło w nich łącznie 121 osób. Komorowski podkreślił, że należy wyciągnąć wnioski z tych wydarzeń, aby nie doszło do następnych tragedii.

Służby
Kto nagrywał białoruskich kibiców na meczu w Warszawie? Czy sprawą zajmą się służby?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Służby
Strefa buforowa na granicy z Białorusią zostanie na dłużej
Służby
Piotr Pogonowski zatrzymany. Został doprowadzony do Sejmu na przesłuchanie
Służby
„O Pegasusie dowiedziałem się z mediów”. Były szef ABW Piotr Pogonowski zeznawał po doprowadzeniu przed komisję śledczą
Materiał Promocyjny
Świąteczne prezenty, które doceniają pracowników – i które pracownicy docenią
Służby
Piotr Pogonowski: Jako były szef ABW chciałbym sprostować kłamstwa o Pegasusie