Reklama

Rośnie liczba ofiar w wojnie USA z przemytnikami narkotyków. Opublikowano nagranie

Dowództwo Południowe USA poinformowało o ataku na trzy łodzie, które miały być wykorzystywane przez organizacje określone jako terrorystyczne i poruszały się po znanych wywiadowi Stanów Zjednoczonych trasach przerzutu narkotyków na wschodnim Pacyfiku.

Publikacja: 16.12.2025 05:32

Kadr z nagrania opublikowanego przez Dowództwo Południowe USA

Kadr z nagrania opublikowanego przez Dowództwo Południowe USA

Foto: SOUTHCOM/X

Z tego artykułu się dowiesz:

  • Jakie działania podejmuje amerykańska armia przeciwko przemytnikom narkotyków na wschodnim Pacyfiku?
  • Dlaczego działania wojskowe USA w ramach wojny z kartelami budzą kontrowersje w kontekście prawa międzynarodowego?
  • Jakie argumenty przedstawia administracja USA w kontekście działań przeciwko kartelom?

W atakach na trzy jednostki zginąć miało łącznie osiem osób – wynika z komunikatu Dowództwa Południowego USA (SOUTHCOM) odpowiedzialnego za działania amerykańskiej armii w rejonie Ameryki Łacińskiej. 

Z wpisu wynika, że atak został przeprowadzony na polecenie sekretarza obrony Pete'a Hegsetha przez siły Połączonej Grupy Zadaniowej „Południowa Włócznia”. Zgrupowanie bierze udział w ogłoszonej przez Hegsetha operacji „Południowa Włócznia”, w ramach której wojsko USA prowadzi działania na wodach międzynarodowych przeciwko łodziom, które – jak podaje po każdym ataku strona amerykańska – biorą udział w przerzucie narkotyków. 

Administracja USA przekonuje Kongres, że jest na wojnie z kartelami narkotykowymi

Tym razem z opublikowanego komunikatu wynika, że „wywiad (USA) potwierdził, iż łodzie (zaatakowane przez armię USA) poruszały się po znanych trasach przerzutu narkotyków na wschodnim Pacyfiku i brały udział w przemycie narkotyków”. 

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Dlaczego Trump chce obalić Maduro? Ekspert wskazuje na mieszankę dwóch spraw

Wpisowi towarzyszy nagranie z adnotacją „odtajnione”, na którym widać moment ataku na każdą z łodzi.

O poprzednim ataku na łodzie przemytników amerykańska armia informowała 4 grudnia – wówczas też na cel armia USA wzięła jednostkę poruszającą się po wodach międzynarodowych wschodniego Pacyfiku. Łącznie w co najmniej 21 takich atakach zginęło już 95 osób. 

Przedstawiciele administracji USA przekonują Kongres, że Stany Zjednoczone znajdują się w stanie „konfliktu zbrojnego” z kartelami narkotykowymi z Ameryki Łacińskiej. Operacja amerykańskiej armii przeciwko kartelom rozpoczęła się 2 września, gdy armia przeprowadziła dwa ataki na łódź domniemanych przemytników znajdującą się na wodach Morza Karaibskiego. Wówczas zginęło 11 osób, a kontrowersje budzi fakt, że – jak ujawniono – dwie osoby przeżyły pierwszy atak i na nagraniach, na których widać moment drugiego ataku, z którymi zapoznali się kongresmeni (nagrań tych nie upubliczniono) widać rozbitków unoszących się na wodzie. „Washington Post”, który ujawnił tę sprawę, twierdził że drugi atak przeprowadzono, ponieważ Pete Hegseth miał wydać polecenie, by nikt z załogi łodzi nie ocalał, czemu jednak sekretarz obrony USA zaprzecza. Hegseth tłumaczył, że nie był świadom, iż ktoś przeżył pierwszy atak – zapewniał jednocześnie, że decyzja o drugim ataku była uzasadniona. 

Czytaj więcej

Żółw Franklin topi narkoterrorystów. Hegseth wykorzystał bohatera serii dla dzieci

Podejmowane przez Stany Zjednoczone działania przeciwko potencjalnym przemytnikom narkotyków mają niewiele wspólnego z prawem międzynarodowym. Używanie sił zbrojnych w celach policyjnych jest oczywiście możliwe i przewidziane w wielu porządkach prawnych poszczególnych państw, jak i w prawie międzynarodowym. Tylko że w takich wypadkach wojsko działa jak siły policyjne. A celem sił policyjnych jest zatrzymanie przestępców i doprowadzenie ich przed oblicze wymiaru sprawiedliwości. Natomiast takie intencjonalne atakowanie, powiedzmy, przemytników, nie mieści się w granicach prawa międzynarodowego ani w standardach praw człowieka. Po drugie, sytuacja, do której pan się odniósł, czyli ostrzelanie łodzi, a potem dobijanie tych rozbitków, to już jest przestępstwo do kwadratu, zbrodnia międzynarodowa – mówił w rozmowie z „Rzeczpospolitą” dr Piotr Milik z Akademii Sztuki Wojennej.

Reklama
Reklama

Administracja USA określa ofiary ataków mianem „bezprawnych kombatantów” – określenie to stosuje się w prawie międzynarodowym humanitarnym wobec osób biorących udział w walkach bez przestrzegania konwencji genewskich, które tracą przy tym status kombatantów i ochronę gwarantowaną jeńcom wojennym.

USA zwiększają presję na Wenezuelę, Donald Trump nie wyklucza rozszerzenia wojny z narkobiznesem na inne kraje

Atakom na łodzie, które mają należeć do przemytników narkotyków towarzyszy rosnąca presja USA na Wenezuelę. Amerykanie skierowali w rejon Morza Karaibskiego najpierw osiem okrętów (w tym okręty desantowe), a potem również grupę uderzeniową lotniskowca USS Gerald Ford (obecnie na pokładach okrętów znajdujących się w tym rejonie znajduje się łącznie 15 tys. żołnierzy USA), przebazowali również 10 myśliwców F-35 na Portoryko, by wsparły one działania podejmowane przeciwko kartelom.

Siły USA na Morzu Karaibskim

Siły USA na Morzu Karaibskim

Foto: PAP

USA oskarżają przywódcę Wenezueli Nicolása Maduro o wspieranie przemytu narkotyków do Stanów Zjednoczonych (czemu władze w Caracas zaprzeczają). Według administracji Trumpa przywódca Wenezueli i jego administracja faktycznie kontrolują tzw. Kartel Słońc (Cartel de los Soles). USA nie wykluczają rozpoczęcia ataków na cele naziemne w Wenezueli – Trump sugerował to ostatnio we wtorek, w czasie przemówienia w Pensylwanii.

W ubiegłym tygodniu USA nałożyły nowe sankcje na tankowce transportujące wenezuelską ropę, dzień po zajęciu jednego z objętych wcześniej sankcjami tankowców u wybrzeży Wenezueli. Z nieoficjalnych informacji wynika, że Amerykanie nie wykluczają zajmowania kolejnych tankowców. 

W niedawnej rozmowie z „Politico” Trump nie wykluczył, że może rozszerzyć działania wymierzone w kartele narkotykowe o działania militarne przeciwko celom w Kolumbii i Meksyku. 

Konflikty zbrojne
Jak dużej pomocy finansowej potrzebuje Ukraina? Na armię wydaje niemal 30 proc. PKB
Konflikty zbrojne
Rosja nadal przegrywa z Ukrainą wojnę na morzu
Konflikty zbrojne
Minister obrony Rosji: Są dowody, że NATO przygotowuje się na wojnę z nami
Konflikty zbrojne
Dyrektor Instytutu Wschodniej Flanki: Trwały pokój na Ukrainie? Nie liczyłbym. Rosjanom na tym nie zależy
Konflikty zbrojne
Rosja za wszelką cenę chce zwiększyć produkcję zbrojeniową. Z czym ma problem?
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama