Żołnierze sami bronią honoru

W sądach czeka osiem spraw wobec osób wzywających m.in. do zabijania polskich żołnierzy. Ale policja i wymiar sprawiedliwości często patrzą na nich pobłażliwie

Publikacja: 23.08.2012 21:41

Marzec 2012, pożegnanie polskich żołnierzy jadących do Afganistanu

Marzec 2012, pożegnanie polskich żołnierzy jadących do Afganistanu

Foto: Fotorzepa, Pio Piotr Guzik

Potrzeba zmian w polskim prawie, by lżenie polskich żołnierzy na misjach zagranicznych czy wzywanie do ich mordowania nie uchodziło bezkarnie. Bo niedawny wyrok Sądu Rejonowego w Środzie Wielkopolskiej skazujący na karę grzywny mężczyznę, który w jednym z portali napisał o uczestnikach misji afgańskiej „niech giną, to tylko wyjątek".

- Niebawem na wokandy sądów w różnych miastach trafi osiem podobnych spraw - mówi „Rz" starszy sierżant Jacek Żebryk. W ubiegłym roku wyszukał w sieci 136 wpisów wzywających do zabijania polskich żołnierzy.

Policja ze Świdwina na zlecenie prokuratury wyselekcjonowała 56 osób naruszających prawo i przekazała materiały sądom.

Na razie, choć polscy żołnierze wykonują na misjach zadania zlecone im przez państwo, ono samo nie kwapi się, by zapewnić im ochronę prawną.

Wystarczy przypomnieć sprawę Michała Nowickiego, syna wicemarszałek Sejmu Wandy Nowickiej, który na swojej stronie pisał: „ Niech te parszywe mendy wrócą bez nóg, bez rąk - z pokiereszowaną gębą i wydłubanymi oczami (...) zdychajcie w afgańskich piaskach - może jako nawóz - będzie z was jakiś pożytek. Od dzisiaj będziemy na LBC świętować śmierć każdej polskiej k...y". Warszawska prokuratura nie dopatrzyła się w tym znamion przestępstwa.

Jak ustaliła „Rz", przed tygodniem Krzysztof Pawlak, komendant policji w Starym Sączu, odmówił skierowania do sądu wniosku przeciwko internaucie Ryszardowi W., który w sieci chwalił zabijanie polskich żołnierzy. „Czyn nie zawiera znamion wykroczenia" - uznał w postanowieniu.

A 13 sierpnia podobną decyzję w sprawie przeciwko Piotrowi R., który w portalu Wirtualna Polska umieścił wpis pochwalający zabójstwo polskiego żołnierza w Afganistanie, wydał Sąd Rejonowy Warszawa-Żoliborz.

- Żołnierzom na misjach powinna przysługiwać taka sama ochrona prawna jak funkcjonariuszowi państwowemu na służbie - mówi „Rz" eurodeputowany Janusz Zemke (SLD), były wiceminister obrony. Zastrzega, że krytyka misji jest dopuszczalna.

Do zmian w prawie żadna partia się jednak nie kwapi. Weterani honoru muszą bronić sami.

- Jako urząd nie będziemy występować o ściganie internautów umieszczających takie wpisy, choć oceniamy je bardzo krytycznie - usłyszeliśmy od Jacka Sońty, rzecznika szefa MON. Resort wspiera natomiast żołnierzy, którzy w takich sprawach zdecydowali się - jak sierżant Żebryk - wystąpić na drogę prawną.

Żebryk nie ogranicza się do walki przed sądem. Założył też na Facebooku stronę „O honor polskiego żołnierza". Ma już ponad tysiąc sympatyków.

Potrzeba zmian w polskim prawie, by lżenie polskich żołnierzy na misjach zagranicznych czy wzywanie do ich mordowania nie uchodziło bezkarnie. Bo niedawny wyrok Sądu Rejonowego w Środzie Wielkopolskiej skazujący na karę grzywny mężczyznę, który w jednym z portali napisał o uczestnikach misji afgańskiej „niech giną, to tylko wyjątek".

- Niebawem na wokandy sądów w różnych miastach trafi osiem podobnych spraw - mówi „Rz" starszy sierżant Jacek Żebryk. W ubiegłym roku wyszukał w sieci 136 wpisów wzywających do zabijania polskich żołnierzy.

Służby
Tusk zapowiada 13 miliardów złotych na program modernizacji służb
Służby
Służby i bez Pegasusa chętnie podsłuchują
Służby
Agenci CBA weszli do siedzib PKOl i PZKosz. Chodzi o faktury
Służby
Starlinki nie tylko dla Ukrainy. Obsługiwały także wybory w Polsce
Służby
600 tys. zł w rok. Kosmiczna pensja szefowej CBA