Reforma CBŚ, ale bez niezależności finansowej

Centralne Biuro Śledcze Policji – tak będzie nazywała się formacja ścigająca przestępczość zorganizowaną.

Publikacja: 04.03.2014 01:00

Rząd zajmie się dziś projektem, na mocy którego Centralne Biuro Śledcze zostanie wyłączone z Komendy Głównej Policji.  Po wydzieleniu zmieni nieco nazwę, zyska większą niezależność, ale o finansach Biura nadal będzie decydował komendant główny policji.

CBŚ, liczące dziś ok. 2 tys. funkcjonariuszy, po zmianach ma nadal zajmować się głównie ściganiem gangów, ale dodatkowo będzie w nim działał wzmocniony pion do walki z przestępczością gospodarczą.

Projekt przewiduje, że komendanta CBŚP będzie powoływał i odwoływał szef MSW na wniosek komendanta głównego policji. Temu ostatniemu formacja  będzie formalnie podlegać.

CBŚP zyska uprawnienia personalne i dyscyplinarne wobec funkcjonariuszy, a wydzielenie go z KGP ma ograniczyć biurokrację.

Ale reorganizacja nie zapewni nowemu CBŚ większej niezależności finansowej, której chciał poprzedni szef Biura gen. Adam Maruszczak. Spór o koncepcję tej reformy był powodem jego rezygnacji z funkcji (na początku 2013 r.). Maruszczak zabiegał o to, by CBŚ miało wydzielony budżet na swoje zadania i samo decydowało o jego przeznaczeniu. Jednak ostatecznie wygrał projekt, zgodnie z którym to „góra" wciąż będzie miała wpływ na wydatki.

Adam Maruszczak uważał, że bez autonomii finansowej Biuro w rzeczywistości nie uzyska pełnej niezależności.

W  2015 r. centrala CBŚP ma się przenieść z KGP do nowej  siedziby przy ul. Podchorążych w Warszawie, co ma kosztować ok. 60 mln zł.

Służby
Tusk zapowiada 13 miliardów złotych na program modernizacji służb
Służby
Służby i bez Pegasusa chętnie podsłuchują
Służby
Agenci CBA weszli do siedzib PKOl i PZKosz. Chodzi o faktury
Służby
Starlinki nie tylko dla Ukrainy. Obsługiwały także wybory w Polsce
Służby
600 tys. zł w rok. Kosmiczna pensja szefowej CBA