NSR – krok ku Gwardii Narodowej

Oddziały specjalne NSR mają prowadzić działania partyzanckie na tyłach wroga i zwalczać dywersantów.

Publikacja: 13.05.2014 04:22

NSR – krok ku Gwardii Narodowej

Foto: Fotorzepa, Robert Wittek Robert Wittek

Będzie rewolucja w funkcjonowaniu Narodowych Sił Rezerwowych. Już w listopadzie „Rz" informowała, że specjalny zespół przy Akademii Obrony Narodowej pracuje nad reorganizacją NSR. Koncepcja trafiła właśnie na biurko szefa MON Tomasza Siemoniaka, który zdecyduje o kształcie reformy.

Specjalne oddziały

Zespół, którym kierował gen. dyw. prof. Bogusław Pacek, rektor AON i doradca ministra obrony (w jego skład weszli naukowcy z tej uczelni, Wyższej Szkoły Policji, przedstawiciele Sztabu Generalnego i BBN), uwzględnił też dzisiejsze realia związane z kryzysem ukraińskim. Mowa o prowadzeniu wojny w postaci tzw. pełzającego konfliktu. Autorzy koncepcji „wskazują na potrzebę posiadania sił, które jeszcze przed wybuchem wojny mogą współdziałać ze Strażą Graniczną, policją i żandarmerią, zapewniając izolację wrażliwych obiektów przed rozpoznaniem i atakami zorganizowanych bojówek przenikających na nasze terytorium".

Koncepcja, którą przygotował zespół działający na AON, zakłada gruntowną reformę NSR, ma też uatrakcyjnić tę służbę dla rezerwistów i pracodawców. Jednak, jak zapewnia gen. dyw. Andrzej Wasilewski, szef działu kadr MON, chodzi o to, aby „doskonalić NSR, a nie je rujnować".

Przygotowana przez ekspertów koncepcja zakłada stworzenie jednolitych pododdziałów NSR (teraz żołnierze ci są rozproszeni w jednostkach wojskowych). W sumie mają one liczyć do 20 tys. osób. Dodatkowo miałaby powstać całkowicie nowa struktura terytorialnych oddziałów specjalnych NSR. W jednostkach tych byłoby dodatkowo 10 tys. osób. Oznaczałoby zwiększenie etatowe sił zbrojnych o 8 proc., do 130 tys. żołnierzy.

Te ostatnie jednostki byłyby podporządkowane 16 wojewódzkim sztabom wojskowym. Miałyby skupiać głównie rezerwistów, a także przeszkolonych ochotników, m.in. absolwentów klas wojskowych, studentów czy członków organizacji paramilitarnych.

Oddziały te miałyby być przyporządkowane do określonego terytorium. – To, czy w danym województwie będzie stacjonowała kompania czy batalion terytorialnych oddziałów specjalnych NSR, będzie zależało od potrzeb – informuje gen. Pacek.

Ci żołnierze mieliby zajmować się przede wszystkim reagowaniem w sytuacjach klęsk żywiołowych, ale już w czasie wojny zwalczaliby działania dywersantów czy prowadzić walkę partyzancką na tyłach sił wroga. Oddziały te miałyby też ochraniać strategiczne obiekty. Dlatego koncepcja reformy NSR przewiduje, że w ich szkoleniu mogłyby uczestniczyć wojska specjalne lub żandarmeria wojskowa. Podstawowe przeszkolenie żołnierze przechodziliby w uczelniach wojskowych (np. w AON), czterech ośrodkach poligonowych (m.in. w Żaganiu, Węgrzynie, Nowej Dębie), w jednej z ośmiu wybranych jednostek wojskowych. Oddziały specjalne NSR mogłyby brać udział w misjach zagranicznych.

Dodatki do pensji

Koncepcja zakłada system ekstrabonusów dla członków tej formacji. – Za podtrzymanie zdolności do służby, czyli np. sprawności fizycznej, umiejętności pracy na komputerze, otrzymywaliby 20 proc. uposażenia etatowego żołnierza zawodowego – mówi gen. Pacek. To oznacza, że np. szeregowy TOS NSR otrzymywałby miesięcznie brutto ok. 550 zł, a ppor. ok. 800 zł brutto.

Nadzór i dowództwo nad tymi oddziałami sprawowaliby zawodowi żołnierze (miałoby ich być 350–500). Koncepcja przewiduje, że rocznie na utrzymanie takich jednostek trzeba byłoby wykroić z budżetu MON 150–200 mln zł.

Przedstawiciele organizacji paramilitarnych uważają, że reforma NSR zmierza w dobrym kierunku. Zastrzegają, że powinniśmy budować masowy komponent obrony terytorialnej. – Mamy dobre wzory do naśladowania, odbudujmy Armię Krajową – apeluje Marcin Waszczuk, szef sztabu Związku Strzeleckiego Strzelec.

– Nie budujemy masowej obrony terytorialnej, lecz takie struktury są przewidziane na czas wojny. Ale jej szczegóły są tajne. Choć zapewniam: sprawa wygląda dobrze – mówi tajemniczo gen. Pacek.

Będzie rewolucja w funkcjonowaniu Narodowych Sił Rezerwowych. Już w listopadzie „Rz" informowała, że specjalny zespół przy Akademii Obrony Narodowej pracuje nad reorganizacją NSR. Koncepcja trafiła właśnie na biurko szefa MON Tomasza Siemoniaka, który zdecyduje o kształcie reformy.

Specjalne oddziały

Pozostało 92% artykułu
Służby
Kto nagrywał białoruskich kibiców na meczu w Warszawie? Czy sprawą zajmą się służby?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Służby
Strefa buforowa na granicy z Białorusią zostanie na dłużej
Służby
Piotr Pogonowski zatrzymany. Został doprowadzony do Sejmu na przesłuchanie
Służby
„O Pegasusie dowiedziałem się z mediów”. Były szef ABW Piotr Pogonowski zeznawał po doprowadzeniu przed komisję śledczą
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Służby
Piotr Pogonowski: Jako były szef ABW chciałbym sprostować kłamstwa o Pegasusie