Po sejmowych wakacjach poznamy dalsze losy wniosku Twojego Ruchu i SLD o komisję śledczą w sprawie weryfikacji WSI. Wiele wskazuje na to, że może ona powstać. Premier Donald Tusk, który jeszcze kilka miesięcy temu mówił, że nie będzie jej rekomendował, przyznał wczoraj, że "bez entuzjazmu, ale zagłosowałby za jej powołaniem".
Z naszych informacji wynika, że PiS zamierza podważać proceduralny sens istnienia takiej komisji. Chce także przypominać kontrowersyjne sprawy związane z WSI. Jedna z nich dotyczy obecnego posła Twojego Ruchu Andrzeja Rozenka. Chodzi o rzekome pomówienia wobec walczącego z mafią paliwową prokuratora Marka Wełny. Rozenek był wtedy wicenaczelnym tygodnika "Nie". Skontaktowała się z nim osoba funkcjonująca wewnątrz mafii. Wśród informacji, które podawała, była też taka, że jeden z najważniejszych baronów paliwowych Piotr K. miał dać Wełnie łapówkę w wysokości 2 mln zł. Według Wełny Rozenek miał informacjami, które obciążały prokuratora, zainteresować ówczesnego szefa WSI gen. Marka Dukaczewskiego.
Wełna złożył przeciw Rozenkowi pozew na podstawie, którego warszawska prokuratura wszczęła postępowanie. W 2009 r. zostało ono jednak umorzone z uwagi na "braku interesu społecznego w kontynuowaniu ścigania czynu z oskarżenia prywatnego". Sam Rozenek przyznawał, że wielokrotnie rozmawiał z Dukaczewskim, ale nie o sprawie Wełny. Zaznaczał, że został z zarzutów prawomocnie oczyszczony. Dziś nie udało nam się z nim skontaktować. Nie mogliśmy również dodzwonić się do Wełny.
Z naszych informacji wynika jednak, że w sierpniu ma być on gościem posiedzenia sejmowego zespołu zajmującego się weryfikacją WSI. Założyli go posłowie TR, ale został on przejęty przez PiS z uwagi na przewagę liczebną w składzie. W ten sposób jego szefem został poseł PiS Bartosz Kownacki. Przyznaje on, że zespół omawiał kilka spraw, które warto poruszyć, w tym tę Wełny.
- Jeśli powstanie komisja śledcza, to z pewnością będziemy chcieli przypomnieć pewne sprawy z działalności WSI - przekonuje. I wymienia: - Począwszy od afery FOZZ, przez handel bronią, kończąc na tym co działo się już podczas istnienia samej komisji weryfikacyjnej.