Polska zwiększy wydatki na armię

Większe wydatki na armię, więcej rezerwistów – przewiduje „Plan wzmocnienia bezpieczeństwa państwa".

Aktualizacja: 26.11.2014 07:19 Publikacja: 26.11.2014 01:00

Polska zwiększy wydatki na armię

Foto: Fotorzepa, Darek Golik

Dokument ten zapewne przyjmie na najbliższym posiedzeniu Rada Ministrów, w grudniu planowana jest dyskusja na jego temat na forum Rady Bezpieczeństwa Narodowego z udziałem prezydenta Bronisława Komorowskiego. To odpowiedź władz na wydarzenia na Ukrainie.

Po przyjęciu planu konkretne rozwiązania dotyczące funkcjonowania państwa będzie wdrażać armia, ale także administracja.

Przeciętny obywatel odczuje skutki wprowadzenia tych zamierzeń w życie tylko wtedy, gdy zostanie wezwany na ćwiczenia organizowane dla rezerwistów albo gdy otrzyma przydział mobilizacyjny.

Na razie szczegóły planu są niejawne. Być może po przyjęciu dokumentu rząd odtajni jego część. Ale reszta w trakcie jego realizacji pozostanie utajniona – słyszymy od jednego z ekspertów.

Mocniejsi na wschodzie

„Rzeczpospolita" poznała najważniejsze założenia planu. Przewiduje on wiele działań mających na celu wzmocnienie obrony kraju na wypadek agresji.

Chodzi m.in. o szkolenie na większą skalę tzw. rezerw mobilizacyjnych (obejmuje to także reformę Narodowych Sił Rezerwowych, o której wielokrotnie pisaliśmy w „Rzeczpospolitej"), zwiększenie liczby żołnierzy i modernizację garnizonów ulokowanych na wschód od Wisły (w Siedlcach, Suwałkach, Chełmie), przygotowanie przedsiębiorstw, służb mundurowych i administracji do działania w sytuacji kryzysowej.

Z naszych informacji wynika, że dokument zawiera konkretne rozwiązania  uwzględnieniające w systemie obrony państwa organizacje paramilitarne, rozbudowanie szkoleń ochotników, a także wprowadzenie takich rozwiązań, aby zachęcić żołnierzy zawodowych, by dłużej pozostawali w armii.

Podstawą wzmocnienia systemu obronnego jest zwiększenie wydatków na obronność. Rząd przygotował właśnie projekt nowelizacji ustawy o modernizacji technicznej i finansowaniu Sił Zbrojnych RP. Przewiduje on zwiększenie wydatków na zbrojenia od 2016 r. do wartości nie mniejszej niż 2 proc. PKB (teraz jest to 1,95 proc.).

Dlatego plan uwzględnia dozbrojenie wojska. W ciągu dziesięciu lat armia zamierza wydać na zakupy uzbrojenia ok. 130 mld zł. Kupimy m.in. śmigłowce, drony (w tym prawdopodobnie uderzeniowe), wzmocnimy Marynarkę Wojenną (być może okręty podwodne zostaną wyposażone w pociski manewrujące), powstanie tarcza antyrakietowa.

Już na początku przyszłego miesiąca Polska najpewniej podpisze umowę na dozbrojenie samolotów F-16. Mowa o zakupie w USA 40 rakiet manewrujących JASSM, które mają zasięg do 370 km. Wszystko wskazuje na to, że kolejnym krokiem będzie zakup nowszych rakiet typu JASSM-ER, które mają jeszcze większy zasięg.

W przyszłym roku zapadnie też decyzja w sprawie budowy drugiego Nadbrzeżnego Dywizjonu Rakietowego, który armia wyposaży w rakiety manewrujące o zasięgu 200 km. Jak twierdzą eksperci, rakiety wystrzeliwane z Półwyspu Helskiego  mogłyby w przypadku wojny razić okolice Kaliningradu.

Równolegle MON tworzy system obrony przestrzeni wirtualnej. W przyszłym roku powstanie centrum operacji cybernetycznych. Ma ono działać w strukturze Narodowego Centrum Kryptologii.

Pod rękę z prezydentem

Nad „Planem wzmocnienia bezpieczeństwa państwa" od kilku miesięcy pracowały m.in. MON, MSZ, MSW, ale także Ministerstwo Gospodarki (nadzoruje niektóre zakłady zbrojeniowe) i Ministerstwo Zdrowia. W całość spięli go oficerowie Sztabu Generalnego WP.

Dokument ten oparty jest na podpisanej niedawno przez prezydenta Komorowskiego „Strategii bezpieczeństwa narodowego RP".

– Przygotowywany przez rząd plan wpisuje się w oczekiwania prezydenta, który o konieczności wzmocnienia strategicznej odporności kraju na agresję mówił już wiosną tego roku podczas odprawy kadry kierowniczej MON i sił zbrojnych. Od tego czasu nad poszczególnymi propozycjami pracowało także Biuro Bezpieczeństwa Narodowego, m.in. organizując debaty w ramach Strategicznego Forum Bezpieczeństwa – przypomina szef BBN gen. Stanisław Koziej.

We wrześniu, zaraz po zakończeniu szczytu NATO w Newport, prezydent Komorowski zachęcał „wszystkie siły polityczne do przyjęcia wspólnego planu minimum na rzecz Polski, polskiego bezpieczeństwa w obszarze modernizacji sił zbrojnych, budowania efektywnego systemu obronnego obejmującego nie tylko klasyczne siły zbrojne". Zwracał też uwagę na potrzebę „kształtowania proobronnych postaw społeczeństwa".

Służby
Tusk zapowiada 13 miliardów złotych na program modernizacji służb
Służby
Służby i bez Pegasusa chętnie podsłuchują
Służby
Agenci CBA weszli do siedzib PKOl i PZKosz. Chodzi o faktury
Służby
Starlinki nie tylko dla Ukrainy. Obsługiwały także wybory w Polsce
Służby
600 tys. zł w rok. Kosmiczna pensja szefowej CBA