Armia traci wielu żołnierzy

W ubiegłym roku z armii odeszło 4,5 tys. żołnierzy zawodowych. To dwa razy więcej, niż zakładał resort. Czy sytuację poprawią podwyżki i łatwiejsze awanse?

Aktualizacja: 03.07.2008 13:53 Publikacja: 03.07.2008 02:42

Armia traci wielu żołnierzy

Foto: Fotorzepa, MW Michał Walczak

Za rok polska armia ma być w pełni zawodowa. Jednak już brakuje chętnych, by w niej służyć. A jak pokazują statystyki, nawet żołnierze zawodowi coraz częściej zrzucają mundur.

Resort obrony planował, że w 2007 r. wojsko opuści ok. 2,5 tys. zawodowych żołnierzy.

Analitycy ministerstwa pomylili się jednak znacznie. Zatrudnienie żołnierzy zawodowych w ubiegłym roku zmniejszyło się aż o ponad 4,5 tys. Odchodzą szeregowi i oficerowie wszystkich specjalności. Nie brakuje nam jedynie pułkowników i generałów. – Ta sytuacja odsłania słabość planowania kadrowego MON. Rotacja w armii jest jednak procesem naturalnym – uważa gen. Stanisław Koziej, były wiceminister obrony narodowej, ekspert wojskowy.

Jak MON próbuje ratować sytuację? Na razie ostrożnie. – W tym roku zostanie wdrożony system oceny sytuacji kadrowej na wszystkich szczeblach dowodzenia. Będą też przeprowadzane dobrowolne anonimowe ankiety wśród odchodzących żołnierzy, by poznać przyczyny tej decyzji – mówi Robert Rochowicz, rzecznik MON.

Duża fala odejść z armii miała miejsce ostatnio w 2004 r. Jednak wtedy to wojsko żegnało się z żołnierzami. Teraz odchodzą sami. Sytuacja jest niepokojąca, bo z armią żegnają się żołnierze, którzy odsłużyli zaledwie kilkanaście lat. Mają doskonałe kwalifikacje i doświadczenie. Mogliby więc tworzyć trzon przyszłej armii zawodowej. Nie chcą jednak wiązać swojej kariery z wojskiem. Dlaczego?

– Oprócz zarabiania pieniędzy żołnierze chcą realizować swoje marzenia. Armia w obecnym kształcie im tego nie umożliwia – mówi gen. Roman Polko, były dowódca GROM, dziś wiceszef BBN.

Resort obrony zapowiada poprawę sytuacji. W ramach nowelizacji tzw. ustawy pragmatycznej ścieżka kariery żołnierzy ma być bardziej elastyczna. Rosnąć też będą zarobki. – W przyszłym roku minister obrony planuje podwyżkę o 500 zł dla szeregowych zawodowych – mówi Rochowicz. Obecnie zarabiają oni ok. 2 tys. zł.

Wynagrodzenia polskich żołnierzy wypadają więc blado na tle innych krajów NATO. Na przykład w Wielkiej Brytanii, gdzie armia zawodowa liczy 100 tys. osób, po przejściu podstawowego kursu żołnierz zarabia 1,2 tys. funtów miesięcznie. We Francji dostaje zaś ok. 4,5 tys. euro.

Za rok polska armia ma być w pełni zawodowa. Jednak już brakuje chętnych, by w niej służyć. A jak pokazują statystyki, nawet żołnierze zawodowi coraz częściej zrzucają mundur.

Resort obrony planował, że w 2007 r. wojsko opuści ok. 2,5 tys. zawodowych żołnierzy.

Pozostało 87% artykułu
Czym jeździć
Technologia, której nie zobaczysz. Ale możesz ją poczuć
Tu i Teraz
Skoda Kodiaq - nowy wymiar przestrzeni
Służby
BMW szefa policji bez ubezpieczenia. Po wypadku idzie do kasacji
Służby
Pożar w Siemianowicach: to nie był przypadek. Rosyjskie służby zlecają podpalenia
Służby
Afera w RARS. Były dyrektor Biura Zakupów zatrzymany przez CBA
Służby
Dwa zarzuty dla byłego komendanta głównego policji. Chodzi o granatnik na komendzie