Reklama

GROM miał uderzyć

Rozważano akcję odbicia inżyniera porwanego w Pakistanie. Jego zabójstwo bada warszawska prokuratura

Publikacja: 11.02.2009 04:12

Radosław Sikorski obiecał milion złotych za informacje, które pozwolą ująć morderców uprowadzonego i

Radosław Sikorski obiecał milion złotych za informacje, które pozwolą ująć morderców uprowadzonego i zabitego Polaka

Foto: Rzeczpospolita

Wicepremier Grzegorz Schetyna ujawnił wczoraj w radiowej Trójce, że rząd miał plan odbicia porwanego. – Ale bardzo szybko negatywnie zweryfikowany – przyznał Schetyna.

Rozmówcy „Rz” twierdzą, że polskie służby w sprawie porwanego Polaka uaktywniły się dopiero pod koniec ubiegłego roku.

– Wtedy zaczęto sprawdzać różne możliwości kontaktu z porywaczami – mówi nasz rozmówca związany ze służbami.

W Ministerstwie Spraw Zagranicznych konsultowano projekt, by do Pakistanu wysłać polskie wojska. Szybko okazał się nierealny. Dokument nawet nie trafił do resortu obrony. Ale sprawa miała swój ciąg dalszy.

W połowie stycznia do Pakistanu wyleciała grupa polskich oficerów na czele z gen. Franciszkiem Gągorem, szefem Sztabu Generalnego. Wśród wojskowych był też płk Dariusz Zawadka, dowódca jednostki specjalnej GROM. – Oficjalnie rozmawiano o współpracy wojskowej. Ale zasadniczym tematem była sprawa porwanego Polaka – mówi osoba związana z resortem obrony.

Reklama
Reklama

Zdaniem naszych rozmówców sondowano możliwość wsparcia ofensywy sił pakistańskich w rejonie, gdzie uprowadzono Piotra Stańczaka, przez komandosów z GROM. – Pakistańczycy nie zgodzili się na tę propozycję. Obiecali jednak, że zrobią wszystko, by uwolnić polskiego obywatela – opowiada wysoki rangą oficer.

Wczoraj na konferencji i premier Donald Tusk, i minister ds. służb Jacek Cichocki potwierdzili, że nie było możliwości wysłania jednostki specjalnej, by pomóc porwanemu.

Tymczasem śledztwo dotyczące porwania i zabójstwa polskiego geologa, które dotąd prowadziła krakowska prokuratura, przeniesiono do Warszawy, do Wydziału ds. Przestępczości Zorganizowanej Prokuratury Krajowej. Co zamierzają śledczy?

– Czekam na akta sprawy. Dopóki ich nie otrzymam, nie mogę nic powiedzieć o planowanych czynnościach – mówi „Rz” Robert Majewski, szef wydziału PZ.

Minister sprawiedliwości Andrzej Czuma dał już prokuratorom pierwsze wskazówki. Zlecił im podjęcie czynności koniecznych do przygotowania międzynarodowego listu gończego za zabójcami Polaka. Niezależnie od śledztwa planowane są rozmowy z rządem Pakistanu – za pośrednictwem MSZ i MSWiA – dotyczące przyszłej ekstradycji porywaczy. Ale do tego droga daleka.

– Najpierw trzeba ustalić sprawców, zebrać dowody, że to oni dokonali zbrodni, a dopiero potem wystąpić do sądu o międzynarodowy list gończy – mówią prokuratorzy.  

Reklama
Reklama

Polska poprosiła też Amerykanów o pomoc w schwytaniu i ukaraniu terrorystów. – Nasz ambasador w USA i Przemysław Grudziński, wiceszef MSZ, wręczyli notę amerykańskiemu Departamentowi Stanu w tej sprawie – powiedział Radosław Sikorski, szef MSZ.

Czy uda się złapać i osądzić zabójców Polaka? Po zamordowaniu w 2002 r. w Karaczi amerykańskiego dziennikarza Daniela Pearla pakistańska policja aresztowała powiązanego z islamskimi organizacjami terrorystycznymi Sheikha Omara Saeeda. Dostał karę śmierci. Zabójcy Waldemara Milewicza zginęli podczas akcji irackich policjantów i polskich żołnierzy.

[i]p.k.[/i]

Wicepremier Grzegorz Schetyna ujawnił wczoraj w radiowej Trójce, że rząd miał plan odbicia porwanego. – Ale bardzo szybko negatywnie zweryfikowany – przyznał Schetyna.

Rozmówcy „Rz” twierdzą, że polskie służby w sprawie porwanego Polaka uaktywniły się dopiero pod koniec ubiegłego roku.

Pozostało jeszcze 91% artykułu
Reklama
Służby
Atak na polskich funkcjonariuszy na granicy z Białorusią. „Leciały kamienie”
Służby
Pożar w Ząbkach pod lupą służb. Ustaliliśmy, jakie stawiają hipotezy
Służby
Tomasz Siemoniak na granicy z Litwą. Postawił Niemcom warunek
Służby
Przerzut migrantów: szlak wiedzie teraz przez Białoruś i Litwę
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Służby
Donald Tusk: Od 7 lipca wracają kontrole graniczne na granicy z Niemcami i Litwą
Reklama
Reklama