Reklama

Czy policjant będzie musiał ujawnić swoje długi

Posłowie chcą przygotować jednolity wzór oświadczenia majątkowego, taki sam dla radnego, policjanta, sędziego

Publikacja: 14.08.2009 05:51

– W tej chwili funkcjonuje dziewięć różnych wzorów oświadczeń majątkowych – mówi Elżbieta Witek (PiS) z Sejmowej Komisji Etyki Poselskiej, która analizuje oświadczenia majątkowe posłów. – Inny druk składa samorządowiec, inny parlamentarzysta, a jeszcze inny sędzia czy policjant. Bardzo utrudnia to rzetelną analizę oświadczeń. Chcemy w końcu to dla przejrzystości ujednolicić.

Oświadczenia majątkowe wraz z kserokopią PIT muszą składać radni miejscy i powiatowi, urzędnicy samorządowi, również kierownicy jednostek samorządowych, np. dyrektorzy publicznych szkół i przedszkoli. Do ujawniania stanu posiadania zobowiązani są także m.in. posłowie (informacje te są jawne, dostępne w Biuletynie Informacji Publicznych), sędziowie i prokuratorzy (informacje tajne), policjanci (tylko komendanci muszą ujawniać majątek publicznie). Oświadczenia, składane pod odpowiedzialnością karną (za podanie nieprawdy grozi do trzech lat więzienia), trafiają do urzędów skarbowych, mogą je analizować również przełożeni.

Czym różnią się te dokumenty? Na przykład dyrektor szkoły musi wypełniać dodatkowe oświadczenie o dochodach małżonka, podać, czy prowadzi on działalność gospodarczą na terenie gminy, w której pracuje żona. Jeśli jej mąż jest posłem, on informacji na temat pracy żony i jej zarobków wpisać do oświadczenia nie musi.

Wszyscy muszą wpisać do oświadczenia m.in. informację, czy zasiadają w spółkach i fundacjach, ale tylko samorządowcy dodatkowo, czy pełnią jakąś funkcję w spółdzielni. Policjanci z kolei nie muszą ujawniać, jakiej wartości jest ich dom lub mieszkanie oraz czy mają długi i u kogo.

– Te dane powinny się znaleźć w oświadczeniach dla policjantów, bo wielkość zobowiązań może mieć znaczenie korupcyjne – uważa Sławomir Rybicki (PO), szef Komisji Etyki Poselskiej.

Reklama
Reklama

Policjant, w przeciwieństwie do posła, sędziego czy prezydenta miasta, nie musi również wpisywać innego niż grunty czy nieruchomości majątku o wartości powyżej 10 tys. zł, np. samochodu.

Posłowie czekają na informację z Biura Analiz i Ekspertyz Sejmowych o różnicach w oświadczeniach. Propozycje ujednolicenia oświadczeń mają przysłać kluby parlamentarne.

– Chcemy, by oświadczenie nie było wyliczanką, co poseł ma, ale by wynikało z niego, jak zmienił się jego majątek w ciągu roku i czy jego wydatki zbilansowały się z zarobkami – dodaje poseł Rybicki.

– W tej chwili funkcjonuje dziewięć różnych wzorów oświadczeń majątkowych – mówi Elżbieta Witek (PiS) z Sejmowej Komisji Etyki Poselskiej, która analizuje oświadczenia majątkowe posłów. – Inny druk składa samorządowiec, inny parlamentarzysta, a jeszcze inny sędzia czy policjant. Bardzo utrudnia to rzetelną analizę oświadczeń. Chcemy w końcu to dla przejrzystości ujednolicić.

Oświadczenia majątkowe wraz z kserokopią PIT muszą składać radni miejscy i powiatowi, urzędnicy samorządowi, również kierownicy jednostek samorządowych, np. dyrektorzy publicznych szkół i przedszkoli. Do ujawniania stanu posiadania zobowiązani są także m.in. posłowie (informacje te są jawne, dostępne w Biuletynie Informacji Publicznych), sędziowie i prokuratorzy (informacje tajne), policjanci (tylko komendanci muszą ujawniać majątek publicznie). Oświadczenia, składane pod odpowiedzialnością karną (za podanie nieprawdy grozi do trzech lat więzienia), trafiają do urzędów skarbowych, mogą je analizować również przełożeni.

Reklama
Służby
Atak na polskich funkcjonariuszy na granicy z Białorusią. „Leciały kamienie”
Służby
Pożar w Ząbkach pod lupą służb. Ustaliliśmy, jakie stawiają hipotezy
Służby
Tomasz Siemoniak na granicy z Litwą. Postawił Niemcom warunek
Służby
Przerzut migrantów: szlak wiedzie teraz przez Białoruś i Litwę
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Służby
Donald Tusk: Od 7 lipca wracają kontrole graniczne na granicy z Niemcami i Litwą
Reklama
Reklama