Spora część ekspozycji poświęcona jest elitarnej jednostce GROM, która powstała 13 lipca 1990 r. Jej legitymację z numerem jeden dostał gen. Sławomir Petelicki, twórca i dwukrotny jej dowódca. Na wystawie będzie można zobaczyć wiele pamiątek z nim związanych. Ale gromowcy upamiętnili też innego ojca jednostki – pułkownika Leszka Drewniaka, który zmarł w lutym 2007 r.
– Dusza człowiek i przyjaciel ludzi, którzy znaleźli się w potrzebie. Był szefem szkolenia GROM. Od niego nauczyłem się, że wychowanie fizyczne to nie kara, lecz obowiązek każdego świadomego żołnierza – wspomina płk. Drewniaka por. Piotr Maciejczyk-Cień, były oficer GROM.
Pamiątki po pułkowniku, w tym słynną legitymację „Diabła” (taki nosił pseudonim w jednostce) z numerem 5, na wystawę przekazała jego żona Lidia. Inne to depozyt od prezesa Fundacji Byłych Żołnierzy GROM płk. Krzysztofa Przepiórki. – Zawsze będziemy pamiętać o Leszku – mówi płk. Przepiórka.
[srodtytul]Kawał historii [/srodtytul]
Swoje miejsce w muzeum będą mieć też inne polskie jednostki specjalne, w tym Formoza, czyli Morska Jednostka Działań Specjalnych. – Jej początki to 1974 r. Kawał historii, którą zna mało kto – mówi „Rz” komandor Józef Rembisz, twórca i pierwszy dowódca Formozy. – Dlatego cieszę się, że choć niewielki fragment tej historii będzie można obejrzeć w muzeum.
Szczegóły działań komandosów morskich są nadal owiane tajemnicą. A co będzie można zobaczyć na wystawie?