Dyrektywa obronna nie zostanie wdrożona na czas

Jeśli Sejm nie zdąży uchwalić nowelizacji prawa zamówień publicznych, wojsko może mieć kłopot z kupowaniem sprzętu

Publikacja: 29.06.2011 03:30

Dyrektywa obronna nie zostanie wdrożona na czas

Foto: Fotorzepa, Bartosz Jankowski

Do 21 sierpnia Polska musi wprowadzić do swojego prawa dyrektywę 2009/81/WE. Co ciekawe, założenia do projektu nowelizacji były już gotowe pod koniec zeszłego roku. Od tego czasu nic się jednak w tej sprawie nie działo. Jednym z powodów były konsultacje z polskim przemysłem zbrojeniowym, który może dużo stracić po wejściu w życie nowych regulacji. Ministerstwo Obrony Narodowej nie będzie bowiem już mogło w uprzywilejowany sposób traktować polskich producentów broni. Dyrektywa nakazuje równe podejście do wszystkich przedsiębiorców z UE, a także z Europejskiego Obszaru Gospodarczego. Polskie firmy boją się, czy zdołają konkurować z zagranicznymi potentatami.

Nowe przepisy mają stanowić osobny rozdział w prawie zamówień publicznych. Procedury będą uwzględniały specyfikę tych zakupów (np. konieczność zachowania tajemnicy państwowej).

Chociaż co do zasady wszystkie firmy z UE mają na równych zasadach walczyć o zamówienia na broń, to nowe przepisy zawierają wyłączenia. Można będzie zrezygnować ze stosowania ustawy ze względu na zagrożenie dla istotnych interesów bezpieczeństwa państwa. Przepisy wykonawcze mają określić sposób dokonywania oceny, dla jakich zamówień nie trzeba będzie organizować przetargów. Na korzyść polskiego przemysłu ma działać też możliwość czynienia z bezpieczeństwa dostaw kryterium oceny ofert. Dzięki niemu nasze firmy byłyby lepiej oceniane jako usytuowane bliżej.

Założenia nowelizacji dwukrotnie były wpisywane do porządku obrad Rady Ministrów, ale z niego wypadały. W końcu wczoraj zostały przyjęte. W stosunku do pierwotnej wersji w dość okrojonym jednak zakresie, który ogranicza się w praktyce do implementacji prawa unijnego. Usunięto wszystkie zmiany mające usprawnić obecny system zamówień publicznych. Ma to skrócić prace nad przepisami, które są niezbędne, abyśmy byli w zgodzie z prawem UE.

W praktyce jednak szanse wprowadzenia dyrektywy na czas są minimalne. Rząd dopiero przyjął założenia. Teraz trzeba przygotować projekt i skierować go do Sejmu. Do końca lipca musiałby przejść całą procedurę legislacyjną, co wydaje się niemożliwe. A to oznacza, że MON będzie miało niemały kłopot z udzielaniem zamówień. Z jednej strony nie będzie mogło ignorować tego, że dyrektywa już obowiązuje, z drugiej zaś – w polskich przepisach nie znajdzie odpowiedzi, jak powinny wyglądać procedury.

etap legislacyjny: rząd przyjął założenia projektu

Do 21 sierpnia Polska musi wprowadzić do swojego prawa dyrektywę 2009/81/WE. Co ciekawe, założenia do projektu nowelizacji były już gotowe pod koniec zeszłego roku. Od tego czasu nic się jednak w tej sprawie nie działo. Jednym z powodów były konsultacje z polskim przemysłem zbrojeniowym, który może dużo stracić po wejściu w życie nowych regulacji. Ministerstwo Obrony Narodowej nie będzie bowiem już mogło w uprzywilejowany sposób traktować polskich producentów broni. Dyrektywa nakazuje równe podejście do wszystkich przedsiębiorców z UE, a także z Europejskiego Obszaru Gospodarczego. Polskie firmy boją się, czy zdołają konkurować z zagranicznymi potentatami.

Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Prawo dla Ciebie
PiS wygrywa w Sądzie Najwyższym. Uchwała PKW o rozliczeniu kampanii uchylona
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Dane osobowe
Rekord wyłudzeń kredytów. Eksperci ostrzegają: będzie jeszcze więcej
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawnicy
Ewa Wrzosek musi odejść. Uderzyła publicznie w ministra Bodnara