Przemyt papierosów kwitnie. Za wschodnią granicą paczka kosztuje ok. 2 zł, sprzedana w Niemczech lub Wielkiej Brytanii dziesięć razy tyle. W ubiegłym roku celnicy ujawnili 593 mln papierosów. W pierwszym półroczu tego roku 241 mln sztuk wartych ponad 10,3 mln zł.
Do kontrabandy przemytnicy wykorzystują specjalnie przerobione prywatne samochody.
Wymyślne przeróbki
– Wyobraźnia przemytników nie zna granic. Potrafią przystosować do swoich celów niemal każdy element nadwozia i podwozia, wykorzystać każdą wolną przestrzeń – mówi Maciej Czarnecki, rzecznik prasowy Izby Celnej w Białymstoku.
Przemytnicy przerabiają podłogi, podsufitki, reflektory i drzwi. Potrafią wygospodarować miejsce na kontrabandę w baku paliwa lub akumulatorze. Przewozić papierosy w butlach z gazem. Przerobić silnik, chłodnicę lub nagrzewnicę. W przystosowanym busie mogą ukryć nawet kilkadziesiąt tysięcy paczek.
Przed świętami celnicy z Augustowa zatrzymali volkswagena passata, w którym 2500 paczek papierosów ukryto w specjalnie skonstruowanych skrytkach pod tylnymi siedzeniami i za zderzakiem.