O potrącaniu przez szpitale lekarzom z pensji za tzw. zejście po dyżurze, czyli opuszczanie szpitala po 24 godzinach pracy i niezostawanie na kolejne 7 godzin i 35 minut, pisaliśmy wielokrotnie. W artykule z końca listopada 2018 r. przypominaliśmy, że płacenie za odpoczynek po całodobowej pracy było jednym z elementów porozumienia ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego z Porozumieniem Rezydentów Ogólnopolskiergo Związku Zawodowego Lekarzy (OZZL). I chociaż uwzględniająca zapisy porozumienia ustawa nie odnosi się do zasad rozliczania dyżurów rezydentów, minister zobowiązał dyrektorów do niepotrącania wynagrodzenia za czas odpoczynku w umowach z placówkami szkolącymi przyszłych specjalistów.