Od 2006 r. w szpitalach psychiatrycznych działają rzecznicy praw pacjenta, których powołuje rzecznik praw pacjenta w Warszawie. Zgodnie z ustawą o ochronie zdrowia psychicznego mają reagować na każde naruszenia praw chorych i pomagać im w rozwiązywaniu sporów z personelem medycznym. Pomiędzy psychiatrami a rzecznikiem praw pacjenta Krystyną Barbarą Kozłowską trwa spór, jakie kompetencje ma rzecznik praw pacjenta w szpitalu psychiatrycznym. Problem ten obrazuje konflikt w Szpitalu dla Nerwowo i Psychicznie Chorych w Rybniku.
Psychiatrzy i rzecznik praw pacjenta oraz jego przedstawiciele w lecznicach nie są zgodni, jak interpretować przepisy ustawowe określające uprawnienia rzecznika w szpitalu psychiatrycznym. Przedstawiciele Naczelnej Rady Lekarskiej, do których o interwencję zwróci się dyrektor rybnickiego szpitala, uważają, że rzecznik nie może działać w opozycji do lekarzy i utrudniać im prawidłowego leczenia. Samorząd lekarski zwraca się jednak z prośbą o wyjaśnienie wątpliwości do Marka Jaremy, konsultanta krajowego w dziedzinie psychiatrii.
Kontrowersje budzi m.in. dostęp do dokumentacji medycznej. Art. 10b ustawy o ochronie zdrowia psychicznego stanowi, że za zgodą pacjenta rzecznik ma prawo wglądu. I w rybnickim szpitalu korzysta z tego uprawnienia, tyle że zdaniem psychiatrów i konsultanta krajowego za często. Chory nie zawsze bowiem jest w stanie swobodnie wyrazić zgodę i wówczas rzecznik działa samowolnie.
Rzecznicy pilnują m.in., czy nie jest nadużywany przymus bezpośredni
– Od 2008 r. walczę o to, by mieć dostęp do dokumentacji pacjenta nawet bez jego zgody. Dzięki niej wiadomo, czy personel medyczny nie nadużywa przymusu bezpośredniego – mówi Krystyna Barbara Kozłowska.