Do końca kadencji parlamentu rząd planuje przyjąć 96 projektów ustaw i 41 projektów założeń do ustaw. Ogłosił właśnie program prac legislacyjnych, który nie obejmuje, jak zwykle bywało, półrocza, lecz nieco dłuższy okres pozostały do jesiennych wyborów.
Wśród zaplanowanych projektów ustaw tylko 37 to propozycje nowych aktów prawnych, reszta to nowelizacje. Z wdrażaniem przepisów UE jest związanych 46 projektów. Polskie prawo jest już w połowie prawem unijnym.
Bardzo dużo zmian
Co zamierza rząd? Między innymi zaostrzyć odpowiedzialność za naruszenie dyscypliny finansów publicznych. Zmienione prawo energetyczne ma z kolei wesprzeć z budżetu najbiedniejszych odbiorców energii. Projekt specjalnej ustawy ma posłużyć wdrożeniu naziemnej telewizji cyfrowej. Inny ma umożliwić przekazywanie opłat koncesyjnych operatorów telefonii komórkowej na rozwój Internetu. Nowelizacja kodeksu postępowania cywilnego powinna usprawnić procesy. W planach jest także reforma finansów publicznych i wprowadzenie ograniczeń zadłużania oraz deficytu budżetów samorządów.
Planowane są także ustawy o zapewnieniu bezpieczeństwa na Euro oraz o karach dla pracowników zatrudniających cudzoziemców na czarno, a także prawo antykorupcyjne.
Ambitne zamiary
Nowy program legislacyjny zawiera prawie tyle samo punktów, ile Rada Ministrów zaprojektowała na drugą połowę roku 2010. Tamten plan został wykonany w połowie, co i tak było sporą poprawą efektywności. Wcześniejsze sześciomiesięczne programy udawało się wykonać średnio w 30 proc.