– W naszej gminie dowożeniem dzieci do szkoły zajmuje się Ochotnicza Straż Pożarna – mówi Beata Kram, dyrektor Samorządowej Administracji Placówek Oświatowych gminy Wieliszew. – Jest to rozwiązanie doraźne, bo trzeba było zapewnić dzieciom bezpieczny przejazd przez remontowane tory kolejowe. Użyczony gminie nieodpłatnie samochód OSP prowadzi kierowca z wszelkimi wymaganymi kwalifikacjami. W czasie podróży dzieci mają również zapewnioną dodatkową opiekę – dodaje Kram.
Zadanie gminy
– Nie ma przeszkód prawnych, aby dowożeniem dzieci do szkół zajmowała się jednostka Ochotniczej Straży Pożarnej – tłumaczy Zenon Szczepanowski, członek zespołu ds. edukacji, kultury i sportu Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego (KWRiST). I dodaje: – Oczywiście pojazd taki musi być dostosowany do przewozu osób i właściwie oznakowany tablicami „przewóz dzieci". Jeżeli jest to pojazd przeznaczony do przewozu nie więcej niż dziewięciu osób łącznie z kierowcą, to opiekunem dzieci podczas drogi może być kierowca. To znacznie redukuje koszty dowożenia dzieci do szkół, które – zwłaszcza dla gmin wiejskich – są i tak dużym obciążeniem.
Obowiązek zapewnienia dzieciom bezpłatnego transportu z domu do szkoły spoczywa na gminie. Zadanie to zostało nałożone przepisami ustawy o systemie oświaty (art. 17 ust. 1 i 2). Jeżeli gmina bezpłatnego transportu nie zapewnia, to musi zwrócić uczniom wydatki poniesione na przejazdy środkami komunikacji publicznej.
Zadanie to może być wykonywane przez gminę samodzielnie. Może też być zlecane na zewnątrz. Wtedy konieczne jest przeprowadzenie postępowania o udzielenie zamówienia publicznego.
O tym, czy samochód straży może być gimbusem, decyduje tak naprawdę umowa między gminą a jednostką straży pożarnej. Dobrze skonstruowana – gdy przewóz nie jest odpłatny i nie jest przedmiotem działalności gospodarczej podmiotu wykonującego tę usługę – pozwala obejść zarówno przepisy ustawy o transporcie drogowym, jak i ustawy – Prawo o ruchu drogowym. W pierwszym przypadku straż pożarna nie musi uzyskiwać zezwolenia na przewóz osób, tak jak prywatni przewoźnicy. W drugim zwalnia ze spełnienia wymagań dotyczących gimbusa.