Poznań: są pieniądze, niebawem ruszy budowa

Dofinansowanie w wysokości 352 mln zł otrzymało ze środków unijnych miasto Poznań na budowę spalarni śmieci

Publikacja: 07.11.2011 08:01

Czy zakład w Poznaniu będzie wyglądał tak jak ten w Wiedniu?

Czy zakład w Poznaniu będzie wyglądał tak jak ten w Wiedniu?

Foto: materiały prasowe

Resztę będzie musiał wyłożyć prywatny inwestor. To jedyny w Polsce i największy w Europie projekt w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego, który dofinansowuje Unia.

Szacuje się, że inwestycja ma kosztować ponad 700 mln zł. Wykonawca, który zaprojektuje, wybuduje i będzie zarządzał spalarnią, zostanie wyłoniony w przetargu, ogłoszonym w kwietniu tego roku. Do dialogu konkurencyjnego zakwalifikowało się pięciu inwestorów, którzy mają duże doświadczenie w realizacji tego typu projektów, także w modelu PPP. Zwycięzca wybuduje też instalację do demontażu odpadów wielkogabarytowych w Suchym Lesie. Obiekty powinny być gotowe w 2015 r.

– To pionierski projekt, który łączy finansowanie prywatne z finansowaniem ze środków europejskich. Co ciekawe, miasto podjęło decyzję o realizacji inwestycji jeszcze na podstawie starych przepisów regulujących gospodarkę odpadami, gdy każdy właściciel nieruchomości na własną rękę zawierał umowę dotyczącą odbioru odpadów. Gminy wówczas odpowiadały przede wszystkim za regulację rynku (np. poprzez ustalanie maksymalnych stawek odbioru odpadów). Realizacja projektu według starego prawa łączyła się z dużym ryzykiem zapewnienia odpadów do spalarni. Miasto, rozważając różne konstrukcje realizacji przedsięwzięcia, brało pod uwagę możliwą zmianę prawa dotyczącą gospodarowania odpadami, dlatego opracowana struktura prawna transakcji może być zastosowana także w nowych warunkach prawnych – mówi Magdalena Zabłocka, senior associate w praktyce infrastrukturalnej w kancelarii Domański Zakrzewski Palinka.

Poznański samorząd zrezygnował z modelu koncesyjnego, w którym partner prywatny ponosi ryzyko związane z popytem (strumieniem odpadów).

W ramach partnerstwa publiczno-prywatnego obowiązuje zasada podziału ryzyka pomiędzy partnerów. – W proponowanym modelu PPP miasto przyjęło na siebie ryzyko związane z popytem, co oznacza, że wynagrodzenie dla partnera prywatnego będzie pochodziło z budżetu miasta i nie będzie bezpośrednio uzależnione od ilości odpadów dostarczonych do spalarni – dodaje mec. Zabłocka.

Resztę będzie musiał wyłożyć prywatny inwestor. To jedyny w Polsce i największy w Europie projekt w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego, który dofinansowuje Unia.

Szacuje się, że inwestycja ma kosztować ponad 700 mln zł. Wykonawca, który zaprojektuje, wybuduje i będzie zarządzał spalarnią, zostanie wyłoniony w przetargu, ogłoszonym w kwietniu tego roku. Do dialogu konkurencyjnego zakwalifikowało się pięciu inwestorów, którzy mają duże doświadczenie w realizacji tego typu projektów, także w modelu PPP. Zwycięzca wybuduje też instalację do demontażu odpadów wielkogabarytowych w Suchym Lesie. Obiekty powinny być gotowe w 2015 r.

Internet i prawo autorskie
Bruksela pozwała Polskę do TSUE. Jest szybka reakcja rządu Donalda Tuska
Prawnicy
Prokurator z Radomia ma poważne kłopoty. W tle sprawa katastrofy smoleńskiej
Sądy i trybunały
Nagły zwrot w sprawie tzw. neosędziów. Resort Bodnara zmienia swój projekt
Prawo drogowe
Ten wyrok ucieszy osoby, które oblały egzamin na prawo jazdy
Dobra osobiste
Karol Nawrocki pozwany za książkę, którą napisał jako Tadeusz Batyr