Trybunał ulituje się tylko nad bankrutującą gminą

O pieniądze na nowe zadania gminy powinny walczyć w Sejmie, a nie przed Trybunałem Konstytucyjnym

Publikacja: 02.02.2012 08:19

O pieniądze na nowe zadania gminy powinny walczyć w Sejmie, a nie przed Trybunałem Konstytucyjnym

O pieniądze na nowe zadania gminy powinny walczyć w Sejmie, a nie przed Trybunałem Konstytucyjnym

Foto: Fotorzepa, Seweryn Sołtys SS Seweryn Sołtys

Przepisy ustaw przekazujące jednostkom samorządu terytorialnego nowe zadania, ale bez środków finansowych na ich wykonywanie, gminy, powiaty czy województwa skarżą do Trybunału Konstytucyjnego. Jak wynika z analizy dotychczasowego orzecznictwa w takich sprawach – bezskutecznie.

Dlaczego tak się dzieje? Zdaniem prof. Michała Kuleszy Trybunał traktuje wszystkie wnioski samorządów o zbadanie zgodności ustaw z art. 167 konstytucji jako oddzielne kazusy. Tak jakby nie chciał zrozumieć, że dokładanie nowych zadań bez zapewnienia dostatecznego ich finansowania to kolejne kamyczki do lawiny, która w pewnym momencie zrujnuje lokalne budżety.

Przykładów takich spraw jest wiele. Jedna z ostatnich dotyczyła podziału kompetencji w ochronie środowiska (sygn. K 2/09). Ustawą z 23 stycznia 2009 r. o zmianie niektórych ustaw w związku ze zmianami w organizacji i podziale zadań administracji publicznej w województwie sejmiki województw zostały obarczone tworzeniem parków krajobrazowych.

– Podczas rozprawy jednoznacznie wykazano, że środki, które zostały przesunięte z administracji rządowej na samorząd, ograniczały się właściwie do budżetowego finansowania etatów – zwraca uwagę prof. Zbigniew Cieślak, sędzia Trybunału Konstytucyjnego.

Przerzucanie zadań na samorządy, bez pieniędzy, zrujnuje ich budżety

– Wyraźnie było zatem widać, że samorząd został przez ustawodawcę potraktowany rozstrzygnięciem dla niego niekorzystnym – dodaje.

Pomimo to rozstrzygnięcie Trybunału Konstytucyjnego również dla samorządów było niekorzystne. Trybunał uznał bowiem, że przepisy są zgodne z ustawą zasadniczą. – Nie znaleźliśmy podstaw do zanegowania ich konstytucyjności – tłumaczy sędzia Zbigniew Cieślak.

W jakiej sytuacji zatem Trybunał Konstytucyjny mógłby orzec, że ustawa nakładająca nowe zadania na samorząd, bez zapewnienia mu środków na ich realizację, jest niezgodna z art. 167 ustawy zasadniczej?

– Takim ewidentnym progiem uznania przepisów przekazujących zadania za zgodne z konstytucją jest możliwość realizowania przez gminę zadań własnych o charakterze obligatoryjnym oraz tych zadań zleconych, na które samorząd dostaje środki z budżetu centralnego -wyjaśnia prof. Zbigniew Cieślak. – Jeżeli dojdzie do kompletnej dysfunkcji gminy, kiedy jej organy przestaną w ogóle wykonywać swoje podstawowe obowiązki, to możemy powiedzieć, że mamy do czynienia z przekroczeniem progu konstytucyjności – precyzuje sędzia.

Masz pytanie, wyślij e-mail do autora m.cyrankiewicz@rp.pl

Czytaj także w serwisie:

Przepisy ustaw przekazujące jednostkom samorządu terytorialnego nowe zadania, ale bez środków finansowych na ich wykonywanie, gminy, powiaty czy województwa skarżą do Trybunału Konstytucyjnego. Jak wynika z analizy dotychczasowego orzecznictwa w takich sprawach – bezskutecznie.

Dlaczego tak się dzieje? Zdaniem prof. Michała Kuleszy Trybunał traktuje wszystkie wnioski samorządów o zbadanie zgodności ustaw z art. 167 konstytucji jako oddzielne kazusy. Tak jakby nie chciał zrozumieć, że dokładanie nowych zadań bez zapewnienia dostatecznego ich finansowania to kolejne kamyczki do lawiny, która w pewnym momencie zrujnuje lokalne budżety.

Internet i prawo autorskie
Bruksela pozwała Polskę do TSUE. Jest szybka reakcja rządu Donalda Tuska
Prawnicy
Prokurator z Radomia ma poważne kłopoty. W tle sprawa katastrofy smoleńskiej
Sądy i trybunały
Nagły zwrot w sprawie tzw. neosędziów. Resort Bodnara zmienia swój projekt
Prawo drogowe
Ten wyrok ucieszy osoby, które oblały egzamin na prawo jazdy
Dobra osobiste
Karol Nawrocki pozwany za książkę, którą napisał jako Tadeusz Batyr